Wpis z mikrobloga

W zeszłym tygodniu bylem w Swieradowie na nartach. Przyznam, ze dawna sie tak nie czulem że kazdy chcial mnie wydymac na hajsie. Czesto jezdzilem do Czechów i nigdy nie mialem problemów.. Zacznijmy.
Hotel/booking. Naliczona za duza oplata w hotelu. Napisalem do booking w sprawie reklamacji i wyjasnien.
Bierzcie zawsze paragony!!
Karta na wyciąg nie dzialala, chciałem zareklamować a potrzebny byl paragon.
Babka dala mi druk zebym pisał reklamacje.
Wydrukowalem potwierdzenie z karty i napisałem.
"Restauracja Grecka" - ( tak sie nazywaja xD) tutaj bylo drogo, ale ok liczylem sie z tym. Tylko nie dość, ze porcja bardzo mała, to byla niedobra. Ale ok, kwestia gustów, tylko organizacja u nich tragiczna, mozna bylo zamawiac na wynos. W takim razie wzielismy i wzialem paragon ( przypominalem o nim teraz) przychodzę, czekam a babka ze czemu my czekamy, czy cos zamawialiśmy. ) Pokazalismy paragon a ona " o faktycznie) po jakims czasie nam dala. ( Bez sosow) ponowne upomnienienie i faktycznie powinna nam dać. ( We wro mozna bylo kupić taki mały zestaw za 15zl plus dobrej jakości.
Bylo kilka akcji jeszcze, ale dawno nie czułem sie tak, ze kazdy chcial mnie oszukać na hajs

#narty #januszebiznesu #zalesie #polska
#swieradow #booking #nosacze
  • 4