Wpis z mikrobloga

Załóżmy, że mój wujek ma 200k oszczędności ( ͡° ͜ʖ ͡°) nie zna się na giełdzie, boi się kupić mieszkanie i wynajmować, złoto zmienia swoją cenę, za 5 lat może być 20% tańsze itp Chce po prostu te kasę uchronić przed inflacją ( ͡° ͜ʖ ͡°) co sądzicie o obligacjach skarbowych? Wujek optymistycznie patrzy i ma nadzieję, że przez te 4 lata ten kraj nie upadnie xD

link do tego cuda https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-4-letnie-coi/coi0225/

załóżmy, że za miesiąc kupi tego za 200k, ktoś mądrzejszy obliczy ile mu wyjdzie za te 4 lata? Jakieś ryzyko w tym jest oprócz, upadku kraju? xD Zakładając inflację średnią, taka jak była do tej pory. Płacę plusikami i jak wujas kupi to dobra whisky wyślę ( ͡° ͜ʖ ͡°) poczytam też o tym więcej, ale na wypoku są mądrzy ludzie więc liczę na was ( ͡° ͜ʖ ͡°) pozdrawiam

#finanse #obligacje #sgh #polska
#ekonomia #gospodarka #pieniadze
  • 20
@familypet: To dość mądre rozwiązanie. Oczywiście inflacja cpi na której bazują obligacje jest delikatnie zaniżona względem tej realnej, odczuwanej na co dzień, ale raczej nie ma lepszego rozwiązania jeśli ograniczamy się do oficjalnych instrumentów z zerowym ryzykiem. Tak jak napisałeś, poza upadkiem kraju nie ma innego ryzyka. Z dodatkowych opłat wyłącznie podatek Belki czyli 19% od odsetek.
@pico: podatek belki przy wypłacie zysków, z tego co pamiętam? ( ͡° ͜ʖ ͡°) wiesz Mireczku, to fajnie brzmi na papierze i tak mądrze: kup ziemię, kup garaże na wynajem, złoto, inwestuj w fundusze, a jak się przyjrzysz to większość funduszy ma straty co rok xD ziemia, złoto to wszystko zakłady z czasem, może wzrośnie, może nie xD
@familypet: Hmm, a nie lepiej wejdź w dywersyfikacje inwestycji? Połowę przeznaczyć na ETF, połowa na obligacje w celu rozproszenia inwestycji i zachowania wartości przed inflacją. Lub nawet pewniej pójść na 3 drogi 30% ETF, 30% Obligacje, 30% Surowce.
@familypet: Podatek przy wypłacie zysku czyli w przypadku tych obligacji co roku. Za pierwszy rok dostajesz stałe 1.3% czyli 2100 zł już po podatku. Po każdym kolejnym roku jakieś ok 7000 zł już po podatku licząc inflację na poziomie 3,5%. To dość konserwatywne założenie inflacji, myślę że jest spora szansa (niestety) na 4% i więcej.
@vladowme: powiem tak, nie moja kasa, nie moje decyzje ( ͡° ͜ʖ ͡°) osobiście to zamiast tego według mnie lepiej na forexie coś inwestować tak jak ja, bo o ile nie jestem buffetem to przy 200k na fx, przy 2% miesięcznie grając w sposób zachowawczy, nie przesadzając z dźwignią wychodzi około 4000 zł z tego miesięcznie dodatkowo, ale to trzeba się znać, a wujas umie pracować na
@familypet: Myślę że nie ma innych zagrożeń, o ile można mieć jeszcze jakieś obawy przy obligacjach korporacyjnych, o tyle przy państwowych nic złego nie ma prawa się wydarzyć. Przynajmniej według mnie czyli randomowego Mirka z prestiżowego tagu #gielda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@pico: dzięki Panie Pico, dużo dla mnie znaczy głos randomowego Mireczka ( ͡° ͜ʖ ͡°), a znasz może coś lepszego? Zaznaczam, jak najmniej ryzyka, zarobek nie jest priorytetem, tylko ochrona kapitału.
@familypet: Nie mam lepszego pomysłu. Sam nie kupuje obligacji a aktywnie inwestuję, buduje portfolio spółek dywidendowych i troszkę spekuluję, ale rodziny (która sama nie wyraża takiej chęci) nigdy bym na giełdę nie wciągał. Jeśli chodzi o ochronę kapitału to wydaje mi się to sensownym rozwiązaniem. Pewnie w 99% lepiej wyszedłbyś na jakiejś inwestycji w ziemię itp ale tutaj masz 100% pewności, wygodę i święty spokój. Nie trzeba się na niczym znać,
@pico: myślę, w ten sam sposób ( ͡° ͜ʖ ͡°) wielkie dzięki za pomoc i wszystkiego dobrego ( ͡° ͜ʖ ͡°) na giełdzie jest fajne to, że inwestując z głową, w dłuższym terminie 20-25 lat to jak do tego czasu nie #!$%@? cały system i nie nastąpi reset ( ͡° ͜ʖ ͡°) to po 20 latach, przy odrobinie szczęścia
@familypet: Obligacje skarbowe obarczone są ryzykiem upadku państwa, wg wykopu to już pewnie bliżej niż dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°). A tak serio to sprawdź czy nie bardziej się opłaca np kupić 10 latki i umorzyć je wcześniej po 4 latach. Kiedyś chyba było tak że to wychodziło trochę lepiej.
Przy okazji zapytam - jak ktoś kupi te obligacje na 10 lat za 200k a za 5 lat będzie mu 100k potrzebne to może umorzyć tylko 100k a drugie 100k dalej sobie pracuje do końca tego okresu? Chodzi mi o to czy można umorzyć część co jakiś czas czy to jest jednorazowa akcja i umarza się wszystko albo nic.