Wpis z mikrobloga

Mam 28 lat i czuję, że w tym wieku już nie można nikogo nowego poznać zarówno kolegów jak i dziewczyn. Byłem przegrywem przez całe życie i przegapiłem swoją szansę. Ludzi się poznaje w młodym wieku kiedy się ma większą energię i motywację do tego i więcej czasu i więcej okazji bo przecież w szkołach i uczelniach jest pełno młodych ludzi i dużo imprez. Teraz kiedy się jest dorosłym i zmęczonym pracą nikt nie ma siły żeby budować relację od zera dlatego ludzie w tym wieku po prostu kontynuują stare relacje. Co o tym myślicie?
#blackpill #wychodzimyzprzegrywu
  • 19
@Bezi1538: mało kontaktów zawiązanych na studiach utrzymuje się w dłuższej perspektywie czasu. To samo dotyczy zmiany miejsc pracy.
To raczej wspólne wyjazdy, podróże, hobby, uprawianie sportu utrzymuje kontakty w długich perspektywach czasu.
@Bezi1538: to prawda. ludzi sie poznaje w sztucznych i egalitarnych środowiskach, gdzie sie długo przebywa. Jest to klasa w szkole i grupa na studiach. Jeśli nie masz już lub nie miałeś tego to koniec, It's over i zaakceptuj brak szans
@Bezi1538: Można poznać znajomych i kolegów (bo to dwie różne rzeczy) mając jakieś zainteresowania albo pasje, ja kupę ludzi poznałem przez bushcraft, w tym 22 zajebsitch kumpli do dziś potrafię pojechać do jednego 100km tylko po to żeby napić się piwa i pogadać. Spoty różne z jakiś for motoryzacyjnych, rowerowych. Jest tysiące możliwości
@Bezi1538: Narzeczona rzuciła mnie po 5 latach związku, jakieś 3 miesiące temu. Wyjechałem z Wrocławia do rodzinnej wiochy 70tyś. mieszkańców, zainstalowałem #badoo i po prostu bez spiny poznawałem kobiety w wieku 18-40lat. Nie było weekendu bez nowej partnerki ( ͡° ͜ʖ ͡°) a łącznie było ich już 10. Większość z nich chciało związku, ale nie ja. Czasem trzeba się odtruć. Generalnie to jestem typem ulańca(wykopki wyśmiały moje