Wpis z mikrobloga

  • 137
@vaizik tak

Ja chodząc codziennie do #!$%@? korpo jestem dymany kupą myśli i kupą stresu. Ciągle myślę o celach i wynikach, nawet w weekend nie potrafię sie odstresować. W niedzielę już myślę cały dzień o robocie. Chciałbym jak pafffel iść sobie do kotłowni, przerzucić węgla do pieca, wypić browara, a w robocie na lajcie zupkę z paczki czy nawet szprota z puszki na wyjebce. Tak trzeba żyć!