Wpis z mikrobloga

Piękna to była gra, nie zapomnę jej nigdy. Pewnie mówiąc to narażę się co bardziej ortodoksyjnym fanom, ale moim zdaniem przebija Fallouty od Black Isle. Podoba mi się, że w przeciwieństwie do 1 i 2 fabuła jest zaskakująco przyziemna. Ot. na wskutek splotu wydarzeń jesteśmy w centrum sporu politycznego o zaporę Hoovera i naszymi działaniami zadecydujemy o tym jak to się dalej potoczy. Nie ratujemy świata przed armią supermutantów ani przed XXIII-wiecznymi nazistami z Enklawy. Każda frakcja ma swoje grzeszki i o żadnej nie można powiedzieć że jest kryształowo dobra, ani do szpiku kości zła (choć stopień i kierunek zepsucia jest różny). Ponadto postacie też myślę, że zostały bardziej rozwinięte względem tych dwóch odsłon, ale może to kwestia tego, że znacznie mniej pozostawia wyobraźni i pełne udźwiękowienie dialogów robi swoje. Zachował również wszystkie RPG-owe smaczki poprzednich odsłon, możliwość rozwiązywania problemów na kilka sposobów, ale przy tym rozgrywka jest znacznie strawniejsza, choć fakt, gunplay jest jak na dzisiejsze standardy toporny, to i tak podoba mi się połączenie współczesnej gry akcji w czasie rzeczywistym z turowym RPG-iem wspartym systemem VATS. Tak czy inaczej świetnie wydane 35 PLN, bo za tyle wyhaczyłem w Empiku wersje Ultimate.

Tak przy okazji, tylko ja miałem na przestrzeni gry problem z hajsem. Nawet jak udało mi się odłożyć jakąś kwotę idącą w tysiące kapsli, to i tak naprawa pancerza, czy kupno karabinka automatycznego było kompletne poza moim zasięgiem finansowym aż do końca gry.
#fallout #falloutnv #falloutnewvegas #rpg #gry W sumie nawet trochę #retrogaming jako że gra ma ponad dychę na karku.
jedlin12 - Piękna to była gra, nie zapomnę jej nigdy. Pewnie mówiąc to narażę się co ...

źródło: comment_1613509488YVopzkLGd5ZsgX92NlRx34.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@jedlin12: Jeszcze dopowiem, że mogłem popełnić błąd biorąc się najpierw za New Vegas pomijając Trójkę, jako że teraz jakbym zagrał w trójkę to pewnie kręciłbym nosem na wiele aspektów.
  • Odpowiedz
@jedlin12: Moim zdaniem też jest lepsza. F2 jest genialne, ale FNV jest po prostu jeszcze lepsze. Jeden z najlepiej wykreowanych światów w historii gier, którego polityka i geopolityka są omawiane do dzisiaj. Wybitne dzieło, ech gdyby tylko Obsidian miał odrobinę więcej czasu na dopracowanie jej.
  • Odpowiedz
@jedlin12: Przeszedłem jakiś czas temu i o ile gra sama w sobie jest bardzo spoko, tak jej ogólna stabilność to jest nieporozumienie i przypominało mi rok 2000 gdzie bugi, ściny, wywalanie do pulpitu i psucie zapisu gry było codziennością. Robiłem tam save co kilka minut bo nigdy nie wiedziałem kiedy mnie znowu wywali i żadne modowanie nie pomagało.
Dodatkowo projekt poziomów był tragiczny (szczególnie ten klub Omerta i schron Bractwa),
  • Odpowiedz
@ayyy_lmao: Potraktowałem VATS jako pewną próbę pożenienia typowej akcji w czasie rzeczywistym z turowym systemem (Punkty akcji pochodzące z wykonywanych działań). Nie jako system stricte turowy
  • Odpowiedz
Mam na myśli to że odbiór Fallouta 3 by oberwał jakbym wziął się za niego świeżo po ograniu Fallouta New Vegas


@jedlin12 Właśnie kończę trójkę i #takaprawda, zmęczyłem się graniem bardziej niż przy NV
  • Odpowiedz