Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Znowu kolejna #rozowepaski przebija samą siebie. Jak nie jedna z postawą w stylu "zabawiaj mnie" to druga po kilku spotkaniach nagle utwierdziła się w przekonaniu, że to nie to mimo że na ostatnim łasiła się do mnie. Nosz #!$%@?, co z Wami dziewczyny jest nie tak? Kilkanaście spotkań czy to #tinder czy #badoo i same takie kwiatki. A to księżniczka, a to nie wie co chce, a to ukryta alkoholiczka i uj wie co jeszcze. Szkoda, że tak dobrze potraficie się maskować. Wiem, że same nie macie lekko, że na tych portalach zboki, analfabeci ale same widzicie, że facet wcale nie ma lżej. Co najlepsze to ostatnia najpierw twierdziła, że za rzadko się widujemy, a sama odwoływała spotkania, potem było że odległość, a skończyło się na tym że "ona nie czuje, że jej zależy", pominę to że po pierwszej sprzeczce już było jej nowe konto na portalu.
I wcale się nie dziwię, żę teraz duże grono facetów nie ma partnerki. Normalnych facetów. Mając 27lvl sam już zaczynam myśleć czy nie wymiksować się z tego rynku "randek" i dać sobie spokój. No mam serdecznie dosyć.

#niebieskiepaski #zwiazki #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #602b220b72bed1000be49082
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
  • 14
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Proponował bym zrewidować swój pogląd na przeznaczenie aplikacji Tinder. Jej główną funkcją nie jest znalezienie ci partnera życiowego, ale partnera na (uwaga podaje hasło): R-U-C-H-A-N-I-E. Fakt, zdążają się sytuacje że ktoś poznał tam kogoś i zostali razem, ale jest to pojedyńczy procent. Jeśli w mieście wojewódzkim dziennie ustawia się 10000 osób na sex, to po tym może kilka z nich zostanie parą, zakładać że samemu się będzie akurat wśród tych
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania:
w mojej ocenie, na apkach i portalach randkowych zasadniczo jest już tylko odpad czy drugi sort. lepsze są odsiane przez normalnych gości w szkole czy na studiach ( )
nie wykluczam oczywiście możliwości pojawienia się jednej sztuki z odzysku, która jest warta uwagi.
Ale co do zasady, jesteś przegrany ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Załóż sobie dla jaj konto jako taka zwykła laska, żadnych ładnych zdjęć, takie słabo ubrane 4/10, przygruba, z ziemniaczaną mordą i sprawdź na własne oczy co tam będzie się działo. Ilość atencji jaką tam dostają sprawia że szybko im się przepalają styki w mózgu od tego. Jeśli jesteś przeciętniakiem to zawsze znajdzie się lepsza opcja od Ciebie, wieczne gonienie króliczka z którego nic nie ma.
  • Odpowiedz
Po prostu nie robisz selekcji odpowiedniej. Nie potrafisz wybadać gruntu odpowiednio i zapraszasz na spotkania co popadnie. A jeszcze musisz wziąć to pod uwagę - że większość lasek w rzeczywistości wygląda gorzej niż na zdjęciach. Co zresztą odnosi się również do facetów. I należy dodać, że jeżeli laska jest zainteresowana to Ty jesteś osobą, która powinna popchnąć relację do przodu (tak się przyjęło w naszej kulturze przynajmniej).

Kilkanaście spotkań czy to #
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: miałem podobnie, spotkań bardzo dużo, ale materiałów na poważny związek żadnych - już myślałem, że może mam za duże wymagania... Aż w końcu spotkałem odpowiednią () Nie przejmuj się, spotykaj się, bzikaj ile wlezie, zostawiaj i szukaj dalej. Zawsze to jakieś wspomnienia, a w końcu znajdzie się i ta fajna ;)
  • Odpowiedz