Wpis z mikrobloga

@LonNon @koostosh : co ciekawe, jeśli wszechświat jest nieskonczony to niezależnie w jaki punkt byś spojrzał to jest tam gdzieś jakaś galaktyka/gwiazda. Wiec nawet w nocy powinno być calkowicie jasne niebo (pomijam atmosfere) Chyba ze wszechświat sie rozszerza i swiatlo z wielu galaktyk nigdy do nas nie dotrze....
via Wykop Mobilny (Android)
  • 6
@KkaskaderMike: Za to, że niebo jest czarne odpowiada m.in. efekt Dopplera i rozszerzanie wszechświata. Im galaktyka dalej, tym szybciej się od nas oddała. Wtedy przesunięcie fali świetlnej jest w stronę, czerwieni, podczerwieni i głębokiej podczerwieni. O ile czerwień jeszcze widać w świetle widzialnym, to podczerwień nasz mózg zinterpretuje jako ciemne niebo. Dopiero teleskopy na odpowiedni zakres fal pozwalają dostrzec więcej.
@LonNon: dobre pytanie, niewiele osób je sobie zadaje :) Jak już koledzy wspomnieli, pojedyncze gwiazdy są z naszej własnej galaktyki. Poza tym możemy gołym okiem dojrzeć co najwyżej galaktyki w całości, ale i te są nieliczne. Przyjmuje się, że z półkuli północnej dwie: M31 (Galaktyka Andromedy) - dość dobrze widoczna i M33 (Galaktyka Trójkąta) - wymaga dobrych warunków.