Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Cześć wszystkim. Mam pewien problem, który od dłuższego czasu skutecznie uprzykrza mi życie. Konkretnie chodzi o całe szambo, które mam w głowie. Na co dzień staram się jak mogę wobec wszystkich udawać, że wszystko jest normalnie, ale powoli czuję, że za chwilę to wszystko może wybić w niekontrolowany sposób.
Mam duży problem ze sobą, w relacjach z żoną, rodziną i znajomymi. Nie mam nikogo komu mógłbym o tym wszystkim poopowiadać. Niemal wszystko mnie przytłacza i mam przeczucie, że wszystko dobre co miało mnie w życiu spotkać jest już za mną.
Wszystko co kiedyś mnie cieszyło, dziś zupełnie mnie nie rusza. Czuje, że nie mogę spełniać swoich osobistych marzeń, ani realizować pasji. Wszystko co mnie męczy przekłada się na zepsucie relacji z żoną, rodziną a także na pracę. Mam wrażenie, że żyję na jakimś autopilocie. Mógłbym o tym dużo pisać ale nie w tym rzecz.
Poważnie myślę o psychoterapii. Niestety budżet nie pozwala mi na wizyty prywatne u dobrych specjalistów. Myślałem spróbować uzyskać skierowanie od lekarza rodzinnego i udać się na terapię "na NFZ". Czy uważacie, że taka darmowa terapia coś da? Znacie przypadki, że dobry specjalista, który normalnie kasuje sporo udziela także takiego "darmowego" wsparcia?
Zastanawiam się też jak to przekazać żonie. Nie ma sensu tego ukrywać - i tak się wyda gdybym zaczął chodzić na terapię.
Powoli czuję, że jestem na granicy. Codziennie czekam tylko aby iść spać.
#psychologia #depresja

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #602312c3db7e1c000b4c0e31
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Wesprzyj projekt
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@AnonimoweMirkoWyznania: Uważam, że wiele zależy od tego kogo trafisz. Mozesz trafić na terapeutę za którego zapłacisz 200zl za wizytę i Ci "nie podpasuje", a trafisz prywatnie i będzie dobrze. Jeśli raz nie wyjdzie to się nie zniechęcaj. Spróbuj pójść do innego.
Co do powiedzenia tego zonie. Jest to Tobie bliska osoba, nie obawiaj się jej tego powiedzieć. Jeśli jest normalna osobą to zrozumie to i będzie Cię w tym wspierać.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Terapeuta ci niec nie powie. Zapyta "jak się z tym czujesz?", "co czujesz, że powinieneś zrobić?" "porozmawiaj z żoną" "popracuj nad relacjami".
Lepiej kup wino w Biedronce i idź pod most, do jakiegos pustostanu - tam znajdziesz jakiegoś lumpa, który cie wysłucha i mądrzej doradzi.
  • Odpowiedz
OP: Dziękuję Wam za odpowiedzi, w większości widzę, że podzielacie moje zdanie o tym, że warto iść na terapię, ale również widać zdania są podzielone. Znalazłem w swoim mieście kilka "przychodni" gdzie pracują psychoterapeuci realizujący również kontrakty z NFZ. Poczytam o nich jeszcze opinie i może uda się trafić kogoś dobrego. To w pierwszej kolejności, a gdyby był niewypał to może spróbuję zaryzykować te 200 zł za wizytę gdybym znalazł dobrego
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania nie słuchaj ciągnących w dół. Prawda jest taka, że jak nic nie zrobisz, to samo się nie poprawi, a może się pogorszyć. Na NFZ przyjmują te same osoby co prywatnie. Jak pierwszy terapeuta nie podpasuje to idź do innego.
Walcz Mirku, krótkie to życie i szkoda je marnować.
A z żoną porozmawiaj, ona nie czyta w Twoich myślach i może zupełnie inaczej to wszystko odbierać nie mając świadomości co się
  • Odpowiedz