Wpis z mikrobloga

Ja myślałem, że mnie łacina momentami przerasta w metrykach czy cyrylica. Ale tu mnie język ojczysty pokonał zupełnie xD. Ten notariusz jak nic w rodzinie samych lekarzy miał xD.

Mireczki, jakby ktoś dał radę choćby kawałek dla sportu rozczytać, to będę wdzięczny. Ciekaw jestem, co ten akt zawiera, a jedyne co z pewnością rozczytałem, to podpisy świadków, praprapradziadków oraz prapradziadków xD.

Tutaj link do aktu.

#genealogia #pytaniedoeksperta #pismolekarskie (xD) #mirkopomusz
  • 20
@taki_tam_ktos:
To ze środka aktu:
Po pierwsze: My małżonkowie Dominik Dubiel i Agnieszka z Górskich Dubielówna odstępujemy niniejszym naszej córce Franciszce Dubielównej tytułem darowizny [?] część obowiązkową jakaby się jej należała wedle ustawy ze spadku po naszej śmierci przypadać mającego pod warunkiem jeżeli wyjdzie za mąż za Tomasza Janosa...

jak znajdę czas w weekend to może się wezmę za to
@matthew: Dzięki wielkie. Sam fragment to już niezła ciekawostka. Zwłaszcza, że o praprababce ledwie kilka wspominek zostało jak chociażby to, że to jakaś wyższa sfera była, gdyż ponoć nawet sprzątać nie potrafiła - miała służbę od tego. Druga sprawa, że wyszła za najbogatszego mężczyznę w ówczesnej mieścinie (i najgrubszego ;p). Tak więc każda wskazówka jest cenna dla mnie.
@taki_tam_ktos: @matthew:

strony 1-3:

Jawią się przedemną w swojej kancelaryji urzędowej nieznani mi osobiście mieszczanie Ulanowa małżonkowie Dominik Dubiel i Agnieszka z Garckich (?) Dubielowa i tychże córka Franciszka Dubielówna wprawdzie małoletnia jednakże w danym wypadku do zawarcia interesu prawnego zdolna tudzież narzeczony tejże ostatniej Tomasz Jasnos (?), wszyscy do działań prawnych zdolni i zawierają zgodnie i dobrowolnie w mojej obecności i w przytomności ….. żadnemu prawnemu wykluczeniu …..ugających świadków
@taki_tam_ktos:

co to jest? Kontrakt przedślubny jak głosi tytuł aktu, aktu notarialnego bo dotyczącego nieruchomości. Zawarty 27 stycznia 1896 roku.

Zanosi się na ślub córki, jest narzeczony, pewnie już po zrękowinach a więc sprawa poważna (może dziecko w drodze? Spekuluję oczywiście). Młodzi musza gdzieś mieszkać, zatem rodzice kobiety sporządzają umowę w której ich córka otrzyma wskazane tam nieruchomości, ale POD WARUNKIEM wzięcia ślubu - stąd obecność narzeczonego Franciszki.

Rodzice zabezpieczają także
@JohnMaxwell: Prawdopodobnie wiem nawet o jaki dom chodzi. Ale to muszę rodziny dopytać. Z tego co pamiętam to sam Dominik był osobą majętną, gdyż sprowadzał (prawdopodobnie z Węgier) wino mszalne do okolicznych parafii. Za tym przemawia też to, że Franciszka, Tomasz i ich dzieci uciekli podczas 1 WŚ do Czech przy użyciu znajomości Dominika rzekomo. Mało tego, Dominik zafundował jeden z dzwonów na dzwonnicy kościelnej. Stąd też trochę mnie forma tej
@taki_tam_ktos:

Tutaj całość:

Strona 1

26 tego(?) 5822

Działo się w Ulanowie
na dwudziestym szóstym dniu stycznia
roku tysiąc osiemset
dziewięćdziesiątego szóstego

/pieczęć Urzędu Podatkowego w Ulanowie/

Akt notarialny
zdziałany przezemnie cknotariusza
Kazimierza Jaremę w Ulanowie
stale urzędującego

/znak sprawy urzędu podatkowego?/

/znaczek opłaty, kais kon osterr
stempel marke
funfzing 50 kr. kreuzer
1893/

Jawią się przedemną w swojej kancelaryji urzędowej nieznani mi osobiście mieszczanie Ulanowa małżonkowie Dominik Dubiel i Agnieszka
@taki_tam_ktos:

Na ten dokument można patrzeć też inaczej, nie tylko jako umowę dożywocia dla rodziców czy "zabezpieczenie majątku przed mężem córki", ale także jako forma posagu. To schyłek XIX wieku, inne niż obecnie zasady doboru par do małżeństwa. Kobieta nie mogła wchodzić w małżeństwo z niczym (czy z samym wdziękiem, urodą albo "pasjami" jak obecnie #pdk). Oczekiwano, zwłaszcza przyszły mąż i jego rodzina, że małżeństwo będzie wartością realną. Gwarantując córce,
@JohnMaxwell: Najpewniej będzie 26 stycznia 1896 roku. 28 stycznia był ślub, więc tuż przed ślubem to spisywali. Świadków rozczytałem, Franciszek Góralski (choć dziwne to nazwisko, bo mieścina mała, a na ten moment głównie Górskich kojarzę) i Marcin Rzepiela.

Dzięki serdecznie, wiszę Ci minimum dobre piwo jakbyś na północne Podkarpacie zajrzał ;).
@taki_tam_ktos:

Ciekawe są te skreślenia Tomasza w treści aktu. Tak jakby nie chcieli aby się nazbyt w nim pojawiał, zwłaszcza to:

/skreślone/ Uwaga: Na drugiej stronie w 8 wierszu w miejscu …. a jej narzeczonemu Tomaszowi Jasnasowi do użytkowania jako dobro posagowe. /koniec skreślenia/
@taki_tam_ktos:

Co do tej pełnoletności to dziwna sprawa, bo w chwili ślubu miała 20 lat. A zawsze mi się zdawało, że to zwłaszcza w dawniejszych czasach już oznaka pełnoletności.


Sprawdziłem.

Musimy porzucić współczesne kategorie prawa cywilnego. Dziś pełnoletniość, pełną zdolność do czynności prawnych (z jednym wyjątkiem na rzecz wcześniejszego) uzyskuje się wraz z 18 rokiem życia.

Przedmiotowy dokument powstał jednak pod koniec XIX wieku. Znamy czas, znamy również miejsce - Ulanów,