Wpis z mikrobloga

@Wychwalany: ale mogłoby być za to teraz zamiast być normalnymi mieszkaniami do życia są klitkami kupowanymi pod inwestycje i wynajem dla studentów i turystów, tylko miasto nie jest z gumy i normalni mieszkańcy też chcą gdzieś mieszkać w ludzkich warunkach
  • Odpowiedz
@alteron: a sprawdzales plan zagospodarowania terenu? Moze miasto nakazalo tam budowac lokale uslugowe zwiazane z dzialalnoscia noclegowa? Albo poprostu nie wydalo zgody na zabudowe mieszkaniowa
  • Odpowiedz
@sign: miejsce przy torach idealne, świeżo upieczony właściciel tego przybytku może się na nich od razu położyć po kupnie xd

pomijając metraż tych APARTAMENTÓW, ta okolica oprócz bliskości do centrum nie ma nic do zaoferowania, szaro buro i ponuro, brak miejsc parkingowych
  • Odpowiedz
Jeśli już deweloper używa słowa "mikroapartamenty" to ile one muszą mieć, 7mkw.? XD


@sign: pieprzysz Pan, pewnie niektóre mają i z 10m2

Swoją drogą to budynek zaraz przy torach kolejowych.


@sign: a na dodatek dobrze skomunikowane, nic tylko brać
  • Odpowiedz
@sign: @TicoTicoTico: kupowałem ponad rok temu na szybko najmniejsze mieszkanie na rynku w mieście do 50k mieszkańców. Naciągane, no 22m2 a nie 25, ale pozwolenie na budowę pozwalało.

Uważam to za minimum mieszkalne dla jednej osoby. W dwie, w weekendy da radę, ale na stałe byłoby ciężko.
Takie gówno klitki pod wynajem dla pracownika to strzał w 10. Mało miejsca, ale jesteś sam i nie uzerasz się z innymi.
  • Odpowiedz
To chyba bardziej taki akademik dla studenciakow „klasy średniej”, układy i aranżacje na to wskazują, 3 uczelnie w promieniu 3km tez, z tego rolniczy 500m
  • Odpowiedz