Wpis z mikrobloga

Mirki, po przechorowaniu covidu (a było to na przełomie Pażdziernika i Listopada) i odzyskaniu węchu (smak miałem cały czas) mam często wrażenie, że ktoś obok mnie pali fajki. Sam jestem palaczem, więc myślałem, że może po prostu ubrania mi śmierdzą i taki wyczulony jestem na to. Przed chwila jednak wygooglowałem, czy ktoś jeszcze ma takie odczucia. Okazuję się, że tak i to bardzo duża ilość osób.
https://portal.abczdrowie.pl/powiklania-po-covid-19-ozdrowiency-narzekaja-na-urojenia-wechowe-czesc-z-nich-ciagle-czuje-zapach-dymu-inni-chemikaliow#:~:text=po%20COVID%2D19.-,Ozdrowie%C5%84cy%20czuj%C4%85%20dym%20z%20papieros%C3%B3w,papierosowego%2C%20inni%20czuj%C4%85%20wo%C5%84%20benzyny.
I tak jak w tym artykule, tak i u mnie. Trwa to kilka minut i przechodzi, ale w ciągu tych kilku minut, mam wrażenie, że ktoś mi szlugiem pod nosem macha. Wy też tak macie?
#covid19 #koronawirus
  • 14
@kubex_to_ja: ooo dzięki mirek, bo ubiegłeś mnie opisując ten problem. Ja miałem covid pod koniec grudnia a węch straciłem dopiero ok 10 dni temu i nadal nie odzyskałem. Smak mam cały czas.
Mam czasem wrażenie, że śmierdzi mi spalenizną lub czymś chemicznym. Nasila się to zwłaszcza w nocy i zwłaszcza gdy wydycham powietrze nosem w nie wydycham.
@kubex_to_ja: Ja np. mam takie zaćmienia umysłu. Niekiedy zapominam imienia osoby z pracy, gdzie powiedzmy przez 1,5roku rozmawiamy codziennie i potrzebuje chwili żeby sobie przypomnieć. Ostatnio jadąc autem w środku miasta zapomniałem gdzie jechałem i przypomniałem sobie dopiero po paru chwilach. Ktoś też może ma coś podobnego?
@kubex_to_ja złapałem Covid 23.grudnia. Węch wrócił po prawie miesiącu, ale smak mam przytępiony. Czuję kwaśne smaki dobrze w miarę, ale mało wyraziste jedzenie jak banan czy ryż prawie nic. Do tego często mam zimny nos. Bez znaczenia czy jest ciepło czy chłodno w pomieszczeniu. Normalnie lodowaty mi się robi. Ktoś tak miał? Mam problemy z koncentracją. Oglądam film i odpływam myślami albo kompletnie gubię wątek lub przestaje rozumieć i słuchać o czym