Wpis z mikrobloga

@Chlejus wbrew pozorom nie zatapiam ich w alkoholu. Staram się wyżyć na świeżym powietrzu, teraz jest idealnie jak trzeba odśnieżać. Bez śniegu - biegałem choć tego po mnie nie widać. Lubię czasem agresywnie pojeździć autem, polecieć bokiem w bezpiecznych warunkach. Niegdyś chodziłem na strzelnicę.
Po wszystkim lubię medytować, ale niekonwencjonalnie, po swojemu. Kładę się, zamykam oczy, leżę, oddycham i odpływam, wyciszam się, wraca oaza spokoju.

Alkohol jest dodatkiem do życia, czasem lubię
@Chlejus mam fajny parking w pracy, dosyć spory, to jest idealne miejsce żeby wrócić po 20 minutach grzania auta ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No i ręczny mi nie potrzebny, dodaję gazu i sam leci, zwłaszcza teraz z tył napędem to naprawdę dużo nie trzeba ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Zjem_Ci_nos ja to się uczę driftować.

Tyle o ile się ślizgałem na parkingach pod sklepem jak był lód i pustka.

Nie wiem jaki bieg powinien być, albo kiedy i jak dać ręczny czy go puścić
@phty: Też tak miałem, od niedawna mam nową i.. jest lepiej. Zdecydowanie jest lepiej w kwestii pracy.
To bardzo ważna życiowa kwestia bo spędza się tam jednak większość swojego czasu.