Wpis z mikrobloga

@luk04330: Ja nie mam i jak na razie nie planuję ale jestem za tym, żeby dawać dzieciakom jak najmniej przetworzone żarcie, wszystko po trochu, nie uczyć jeść słodkiego - większość owoców traktuję jako "słodycz". Rodzice zazwyczaj są totalnie nieświadomi tego czym karmią maluchy i jak widzę Kubusie, i inne wody smakowe albo "zdrowe ciasteczka" to aż mnie skręca.
i jak widzę Kubusie, i inne wody smakowe albo "zdrowe ciasteczka" to aż mnie skręca.


@pannakota: No ostatnio zdałem sobie sprawę, że większość dzieci zjada po odstawieniu mleka niemal same węgle i to zwykle jakieś syfne. Od słoiczków po wspomniane kubusie. To bardzo złe. Dzieci w historii nigdy nie były tak żywione a efektem jest to co mamy - choroba na chorobie chorobą pogania. Doktor ze zdjęcia jako pierwsze stałe jedzenia
Ja mam i staram się jak mogę ograniczać słodkie. Po 1 roku rozszerzyliśmy dietę, dostawał na początek warzywa, potem owoce, do picia tylko wodę (później rozcieńczony sok), pieczywo. Teraz uwielbia makaron i kabanosy :) wydaje mi się że trzeba patrzeć na to co się je i dzieciom dozować słodkie rzeczy.
PS: jak kiedyś na urodzinach zobaczyłem ile 2-3 latki od kuzynek jadły słodkiego to się przeraziłem. W kilka godzin non stop: ciasto,