Wpis z mikrobloga

@prezes_internetu: Uja mu zrobią, jest coś takiego jak samonarażenie się pokrzywdzonego i niedochowanie należytej staranności przez Szczura (który ma obowiązek sprawdzać, jakie treści publikuje na swoim kanale)

Poza tym, koleś może twierdzić, że tak się umówili, że nagra coś na telefonie. Major pokaże jakąś umowe? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
to on nagrywa, żeby sobie ulżyć teraz, a jutuba ma go na cenzurowanym, za jednego pornola usuniętego od razu nie poleciał by na zieloną trawkę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
a ta "sława" podąża za nim na nowy kanał