Wpis z mikrobloga

5 SPOSOBÓW NA ROZPOCZĘCIE PRACY

Przez pracę rozumiem tu zarówno działania typowo zawodowe, jak i naukę oraz wszelkie czynności życia profesjonalnego i prywatnego, które powinniśmy albo chcemy wykonać i nie możemy się za nie zabrać.

Pewnie wielu z Was to zna. Masz do zrobienia projekt z wiszącym terminem realizacji. Odkładasz rozpoczęcie pracy przez kolejne dni po to aby zrobić go w ostatniej chwili znacznie szybciej niż się spodziewałeś. Niestety przy okazji zawaliłeś inne sprawy, które spokojnie zrobiłbyś w czasie poświęconym na unikaniu rozpoczęcia pracy. Praktyka pokazuje, że znacznie trudniejsze bywa rozpoczęcie pracy niż jej kontynuowanie. Co więcej często lepiej zacząć robić coś innego niż marnować czas i energię nad myśleniem o sprawie, która jawi się w głowie jako zadanie ogromne i niemożliwe do zrobienia.

Poniżej wypisałem 5 prostych i szybkich do wdrożenia sposobów na rozpoczęcie pracy. Cześć z nich może wyglądać na tanie tricki. Jednak wbrew pozorom nasz mózg jest łatwy do oszukania i warto wykorzystać to na naszą korzyść. Wymienione sposoby można łączyć, można też wybrać tylko jeden z nich. Nie jest to kompleksowy system.

1. Wykonaj proste ćwiczenia fizyczne
Może to być np. 10 pompek ,10 brzuszków 20 pajacyków i 20 przysiadów. Dla kogoś to zbyt wiele dla kogoś innego zbyt mało. Może to zająć minutę albo 5. Warto poeksperymentować. Ćwiczenia fizyczne szczególnie takie które podnoszą tętno i zwiększają temperaturę ciała podnoszą również poziom dopaminy, czyli robią to samo co stymulanty jak amfetamina czy kokaina. Robią to jedna słabiej, ale dzięki temu bezpieczniej. Dopamina nazywa hormonem nagrody tak naprawę jest hormonem oczekiwanej nagrody i daje motywację do rozpoczęcia pracy, a nie nagradza za jej zakończenie.

2. Postaw przed sobą mikronagrodę
Często stawia się jako cel produktywności unikanie natychmiastowej gratyfikacji i koncentrowanie się na tzw. opóźnionej gratyfikacji. O ile jest to dobra wskazówka w długim terminie, to w krótkim wyobrażanie sobie realizacji swojego celu za lata, jest delikatnie rzecz ujmując, mało skuteczne. Człowiek, podobnie jak zwierzęta jest ukierunkowany na szybką nagrodę. Nasi przodkowie otrzymywali nagrodę w postaci upolowanej zwierzyny szybciej niż pracownik etatowy wypłatę. Żeby wykorzystać tę skłonność możemy sobie postawić mikronagrodę, którą otrzymamy szybko np. po określonym czasie pracy, czy osiągnięciu jakiegoś etapu. Może to być np. przeczytanie kilku stron powieści, wyjście na krótki spacer, zrobienie kawy. Odradzam (choć nie wykluczam) nagrody, które będę przeszkadzały w powrocie do pracy, jak przeglądanie Facebooka, czy oglądanie serialu.

3. Ustaw minutnik na 15 minut
Ustaw minutnik na 15 minut i ustal sam ze sobą że pracujesz, aż zadzwoni i nie musisz dłużej.
15 minut wydaj się dość krótko. Dla innych, w niektórych sytuacjach może być to nawet 5 minut. Przecież dasz radę 5 minut skupić się na zadaniu. Nie musisz kontynuować pracy kiedy zegar zadzwoni. Jednak z reguły będziesz chciał, a może nawet ją skończysz i przejdziesz do kolejnego zadania. Nie jest to jednak konieczne i nie traktuj tego jako przymusu. Jedyne zobowiązanie wobec samego siebie, które przyjmujesz to praca przez x minut, bez przerwy, w pełnym skupieniu. Nie dajesz rady 15 minut wybierz 5. Ktoś może powiedzieć że to oszukiwanie siebie i nie da się na to nabrać. Jeśli masz z tym problem, to nie oszukuj siebie, tylko jak zadzwoni alarm skończ natychmiast prace. Kolejny blok może być dłuższy. Możesz zrobić sobie przerwę. Wybór jak do tego podejdziesz i co zrobisz jak zadzwoni alarm należy do ciebie.

4. Przed rozpoczęciem pracy użyj kartki
Ustaw sobie czas na 5 minut (patrz punkt wyżej) i poświęć je na określeniu co chcesz właściwie zrobić. Nie może być to skomplikowany opisowy plan. To powinna być prosta lista, które ma cię przekonać do tego, że jesteś w stanie zrobić to, co masz do wykonania. Często w naszej głowie niezbyt wymagające zadania urastają do rangi problemów nie do rozwiązania. Wypisując je na kartce i zawęzisz ramy rzeczy do zrobienia łatwo rozbroisz tę „bombę”.

5. Zacznij od czegoś szybkiego i łatwego
Rzadko kiedy robimy tylko jedną rzecz w ciagu dnia. Często koncentrujemy się na tej która wywołuje u nas najwiecej negatywnych emocji, np. telefonie do wykonania. Jednak często nie jest to ani najdłuższe ani najważniejsze zadanie. A czasem nie jest nawet konieczne. Jednak przez to zawalamy wszystko inne. Zacznij od czegoś co budzi w tobie pozytywne emocje, z czym się dobrze czujesz. Może się okazać, że siłą rozpędu łatwo zaczniesz kolejne ważniejsze zadania.

Powyższa lista nie wyczerpuje tematu. Mam jeszcze inne rozwiązania. Jeśli jesteście nimi zainteresowani dajcie znać. Jeśli masz swój sposób, który działa u Ciebie zachęcam do podzielania się nim.

Kolejna część i inne wpisy o podobnej tematyce będą oznaczone tagiem:
#piszetomek

#gruparatowaniapoziomu #qualitycontent #rozwojosobisty #motywacja #produktywnosc
TomekSteplowski - 5 SPOSOBÓW NA ROZPOCZĘCIE PRACY

Przez pracę rozumiem tu zarówno ...

źródło: comment_1611512041oQwf9U5x1daDHOO107HRDO.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
@powiedz: Dzięki za komentarz. Miałem kilka podejść do pomodoro. Dla mnie się nie sprawdziło, ze względu na styl pracy. Najlepsze rezultaty w kluczowych kwestiach mam wtedy kiedy wpadnę we flow. Przerywanie pracy co 25 minut w tym nie pomaga. Chociaż dla wielu osób, zależnie od rodzaju wykonywanej pracy może to być bardzo cenna metoda, szczególnie wtedy jak problemem jest odpływanie w jakieś poboczne wątki, to ta konieczność "zaczęcia od nowa" co
  • Odpowiedz
@TomekSteplowski: ja w zależności od zadania go ustawiam czasem na 25/5, a czasem (albo później) na 40/5. I potrzebny mi jest przede wszystkim żeby się rozkręcić. Potem już zaczynam olewać przerwy jak jestem we flow. Ale pomaga na początku tak jak te 15 minut z punktu 3.
No i mój pomodoro zbiera jeszcze statystyki o tym ile poświęciłam na który projekt i kiedy wiec dla jakichś dataistow fajne
  • Odpowiedz