[A.....9]

Niedawno obejrzałem na #youtube film, kooperację Tomaszów Kopyry i Millera, coś o nowym wyrażanym komesie z fortuny lezakowanym w beczkach po whisky.

Trochę pod wpływem tego filmu naszła mnie pewna ciekawą myśl która zrealizowałem wczoraj co dokumentuje ten wpis
https://www.wykop.pl/wpis/55051431/wlalem-aromatyzowan-bourbon-jim-beam-red-stag-do-k/

Dzisiaj postanowiłem znów spróbować, i to jest #!$%@? coś, nie, to jest Coś przez duże C.

Serio spróbujcie, nie będziecie żałować.

2:1 porter bałtycki:whisky czy tam Bourbon.

#pijzwykopem #piwo #whisky #bourbon #drinki

[lunga]

@Andi129: Ale whisy czy tam Bourbon czy wiśniowy likier jak na zdjęciu?

[A.....9]

@lunga: to jest Bourbon aromatyzowany a nie likier, jeśli już musisz zgrywać purystą to spróbuj w dziedzinie na której się chociaż odrobinę znasz.

[lunga]

@Andi129: Nazwałem tak jak mi smakował. Nie twierdzę, że źle i się faktycznie nie znam, ale IMO bliżej mu do likieru niż whisky.

[A.....9]

@lunga: hmm, jak cofniesz się do wczorajszego podlinkowanego wpisu to pisze tam że bardzo słodkie. Może nieco przypominać likier ale jednak likierem chyba nie jest, myślę że aromatyzowany Bourbon jest trafniejszym określeniem.

W każdym razie nie tego dotyczył sam wpis i nie chciałbym tu odbiegać zbytnio od tematu. Spróbuj kiedyś proponowanego przeze mnie połączenia a zobaczysz że wyrywa z butów.

[Hiter]

@Andi129: red stag rzeczywiście kwalifikuje się do likierów bo whisky i bourbon muszą mieć chociaż 40%.

[A.....9]

@Hiter: to dlaczego wszędzie nazywa się to aromatyzowanym bourbonem?

[A.....9]

@Hiter: a widzisz, pewnie dlatego że pomimo zwątpienia jakie przyniósł Twój komentarz to po sprawdzeniu na butelce okazuje się że % alkoholu wskazany na etykiecie przez producenta to 40, czyli łapie się w przytoczone przez ciebie widełki.

A sam zwątpiłem bo słabo zwracam na takie rzeczy uwagę, w sumie 2-5% w temacie mocnych alkoholi to żadna różnica, ale rozumiem że gdzieś te granice systematyka postawić musi.

[lunga]

@Andi129: Połączenia spróbuję gdy będę miał obydwa składniki, ale kilka % jednak robi różnicę.
Caol Ila 43% czy Bourbon Bulleit 45% nieźle grzeją w gardle.
A miałem też ostatnio nieprzyjemność pić wódkę 37% i to była tragedia, chociaż może też kwestia jej budżetowości.

[Hiter]

@Andi129: masz rację, nawet na zdjęciu widać 40% na butelce :) Byłem przekonany, że ma 35% tak jak jabłkowy którego kiedyś piłem.

[Sorry_Yanku]

@Andi129: Mój jest niegorszy, porter jest prosty w wykonaniu, pod warunkiem posiadania twardej wody i po odpowiednio długim leżakowaniu tj. min. 8 miesięcy.

[A.....9]

@Sorry_Yanku: ?

[dzej]

@lunga: Z ta mocą bardzo dużo zależy co się pije. Wild Turkey 101 o mocy 50,5% jak dla mnie wchodzi dużo lepiej niż nie jeden dobry single malt 40%.