Wpis z mikrobloga

@cppguy: Nie jest łatwo, szczególnie kiedy zamknięte są knajpy, kina itd. Mi pomogło wdrożenie w miarę sztywnej ruty porannej, trwającej 2-3 godziny i obejmującej ćwiczenia fizyczne, czytanie książki, pełna toaleta i pożywne śniadanie + drobne porządki. Niby nic takiego, ale od razu jestem lepiej ustawiony na cały dzień i nie mam takich spadków nastroju. No i koniecznie suplementacja witaminy D, bo w Polsce ogólnie jest z nią problem, a jak się