Wpis z mikrobloga

A co powie Mirko?

"Kobieta, która w sobotę wchodziła na Babią Górę w samych szortach i staniku, to mieszkanka Białej Podlaskiej. Po przewiezieniu na oddział intensywnej terapii 43-latka była w stanie głębokiej hipotermii. Obecnie jest hospitalizowana w szpitalu im. Rydygiera w Krakowie."

#pytanie #kiciochpyta #pytakiciocha #pytaniedoeksperta #gory #turystyka #ratownictwo
A.....a - A co powie Mirko?

"Kobieta, która w sobotę wchodziła na Babią Górę w sam...

źródło: comment_1611254409kBa1rtnbDNUp1mLtvOF809.jpg

Pobierz

Czy akcje ratunkowe w górach powinny być opłacane przez ratowanych?

  • TAK 69.9% (144)
  • NIE 30.1% (62)

Oddanych głosów: 206

  • 17
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: Wg mnie powinno być tak, że płaci się w przypadku świadomego sprowadzenia na siebie zagrożenia, wykazania się skrajną głupotą* lub gdy poszkodowany jest w stanie upojenia alkoholowego (nie pod wpływem alkoholu, powiedzmy powyżej 1 promila i jednocześnie gdy do wypadku mocno przyczyniło się upojenie delikwenta).

*To ciężko ocenić ale może decyzje powinni po prostu podejmować ratownicy, bo oni mają najlepsze rozeznanie co było nieszczęśliwym wypadkiem przy np. przy uprawianiu sportu
  • Odpowiedz
Np. jak ocenić pobłądzenie i próbę powrotu poza szlakiem?


@r4do5: No, to zależy. Ja kiedyś pobłądziłem, było już ciemno, ale kierowałem się po prostu w dół "na radar" i z góry zjechałem i do domu wróciłem bezproblemowo, tylko później niż zakładałem. Dziś bym nie zrobił tego samego bez powerbanku i zapalniczki (rozpaliłbym ognisko na polanie i doczekał do rana).
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: Ciężko ocenić. W Tatrach pobłądzenie i próba powrotu własną drogą może skończyć się śmiercią. Np. wszyscy wiedzą o sławetnym żlebie Drage-a ale nie każdy ma obowiązek czytać i się interesować, ktoś może sobie po prostu zechcieć pójść na wycieczkę szlakiem, zgubić drogę, nie wiedzieć i próbować wrócić tamtędy.

Tak samo ktoś kto nie wróci przed zmrokiem jest winny sobie sam czy jednak mógł popełnić błąd, źle ocenić swoje siły, źle
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Adwokat_Boga: to zależy, jak ktoś odwali głupotę z własnej winy niech płaci, ale są wypadki losowe gdzie turysta niczym nie zawinił to tez ciężko karac ludzi za coś na co nie mieli wpływu
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: tylko deal jest taki, że sami ratownicy wypowiadają sie, że nie chcą opłat za akcje ratownicze. Dlaczego?

"Ratownicy TOPR od lat wskazują, że odpłatność za akcje nie rozwiąże ani problemu budżetu organizacji, ani nie jest lekiem na nieodpowiedzialne zachowania turystów.

Głównym kosztem służb ratunkowym jest utrzymanie ich w gotowości, nie zaś same akcje."

Kasa do ratowników np w tatrach idzie z biletów od osób wchodzących na szlaki.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Adwokat_Boga: imho to zależy, za skrajnie głupie zachowanie tak, jeśli ktoś był przygotowany ale np. się przewrócił i głupi ryj rozwalił czy sobie złamał nogę to co innego
  • Odpowiedz
@Adwokat_Boga: Ale w przypadku płatnych akcji ratowniczych wzorując się np. na Słowacji, to usuwamy opłatę za wstęp do Parku Narodowego. Przypominam, w Karkonoszach jest to (!) 8zł, a w Tatrach 6zł za dzień.
  • Odpowiedz
@r4do5: Praktycznie tak jak to opisałeś działa w Polsce w przypadku kiedy ratują obcokrajowca. Jeśli np. będzie pod wpływem alko albo wykona jakiś totalny idiotyzm typu zjazd na dupie zamkniętym szlakiem, to jest obciążany kosztami akcji.
  • Odpowiedz