Wpis z mikrobloga

@Lange: A za co zasługuje? Za rozwalenie się samolotem? Za bycie mlaskającą miernotą i popychadłem swojego stukniętego brata? A może za pokrzykiwanie w Tbilisi, na wiecu, gdzie nawet nie było gruzińskiego prezydenta, bo miał ważniejsze sprawy na głowie?
Gdyby faktycznie był wybitnym prezydentem, jego pomniki nie wzbudzałyby takiej niechęci.