Wpis z mikrobloga

@Adriarro: jak ja studiowalem to wykładowcy sami dawali kolokwia i egzaminy z poprzednich lat jako zadania do nauki przed prawdziwym kolokwium / egzaminem. I tak zadania zawsze były inne więc nie było mowy o jakimkolwiek ściąganiu. Ba, nawet na tych egzaminach czy kolokwiach były karty z wzorami, no ale to była fizyka i jak ktoś i tak nie ogarniał rachunku różniczkowego czy całkowego to nawet to mu nie pomagało ¯\_(ツ)_/¯