Wpis z mikrobloga

W niedzielę, po trzech miesiącach „rezerwacji” zawiozłam kotka 200km od mojego domu do pani, która wydawała się być super kandydatką na nowy dom.
Wczoraj późnym wieczorem napisała mi ze teraz to ona się martwi, bo kot nasikał do łóżka jej synka i go podrapał w trakcie zabawy.
No super, jest się o co martwić, ze kot drapie jak się bawi... Kobita miała trzy miesiące żeby przygotować siebie i dziecko na kota i wielce zdziwiona ze kot drapie. I jeszcze ze dziecko się go teraz boi... ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie #koty #gorzkiezale #zwierzaczki
cytmirka - W niedzielę, po trzech miesiącach „rezerwacji” zawiozłam kotka 200km od mo...

źródło: comment_1611041147ez2pwowzLZd2zIlD3RJJd6.jpg

Pobierz
  • 100
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@cytmirka: Koty potrafią inaczej reagować na dzieci. Kolega kupił kota i dla wszystkich jest super, a na jego syna rzuca się z pazurami z ukrycia w formie zabawy. Dzieciak jest mały i kot traktuje go jako dobry cel do zabawy. Jak nie potrafią tego zrozumieć to lepiej aby nie posiadali kota.
  • Odpowiedz
@iEarth: Napisałam jej rano , że to nie ma tak, że syn daje jedną szansę i że ze zwierzakiem trzeba pracować a nie dac jedną czy dwie szanse i do widzenia. Niby stwierdziła, że spróbują zabaw z rzucaniem piłeczek a nie z wędką, gdzie kot w góre podskakuje. Mam takie przeczucie, że ten kot nie podrapał dziecka, tylko w trakcie zabawy może dosięgnął jego dłoni tylko albo coś. A ona to
  • Odpowiedz
@cytmirka: może to brutalne, ale zabrałabym jej kota póki jest młody i ma szansę na normalny dom, założę się, że kot jak tylko podrośnie to "ucieknie", albo go po prostu odda gdziekolwiek.
  • Odpowiedz
@Kressska: Nie no spokojnie, jestem z nią umówiona że w razie co jestem pod telefonem i w każdej chwili po niego przyjade go zabrać. Więc raczej kot jest bezpieczny.
  • Odpowiedz
@cytmirka: Ciekawe jak zareaguje, gdy dowie się, że koty mogą urządzać sobie sprint po domu nad ranem, miauczą w środku nocy albo drapią w okno jak opętane bo widza coś ciekawego. ()
  • Odpowiedz
@gesslerowaa: No własnie dizsiaj napisała mi coś w stylu że w nocy do kuwety robił!!!!! Nie wiem czy napisała to pod kątem że się cieszy ze do kuwety narobił czy że zła bo w nocy drapie w kuwecie xD
  • Odpowiedz
@cytmirka: Twój własny pies ugryzł Cię? I to jeszcze dwa razy!? To chyba jednak Ty masz jakieś dziwne podejście do zwierząt. O kotach się nie wypowiem, bo się nie znam i nie wiem czy atak tego zwierzęcia na domownika to coś normalnego, ale jeżeli robi to pies to jest coś bardzo nie tak z jego układaniem
  • Odpowiedz
@Ksieciunio-: Nie no ugryzł raz, a jeden raz doskoczył z zębiskami xD Z moim psem jest w porządku, nie ugryzł mnie tylko moją mamusię, ale w sumie z jej winy jakby nie patrzeć. To pies przybłęda, nie znamy jego historii a patrząc po bliźnie na karku można sobie gdybać. I moja mamusia niechcący go nadepnęła i od razu chciała go przytulić a najwyraźniej poczuł się zagrożony i tak zareagował. Trzeba pracować
  • Odpowiedz
@skeeto666: @ells: @ChochlikLucek: @Wolf1986: @gesslerowaa: @boci4N: @ChochlikLucek: @iEarth: @TesknieZaKotem: @xhxhx: @Kressska: @zirytowana_plaszczka: @ogrodnik666: @Bellie: @Tulaska: @LM317K:
Wołam Was żeby zaktualizować sytuację. Ogarnęłam emocje i już na spokojnie pisze z tą babeczką bez osądzania. Może faktycznie bardziej potrzebuje jakichś porad i nie wie czy takie zachowanie kota jest normalne. Wszystko jej wytłumaczyłam, że to młody kot, że
  • Odpowiedz
@44gts: Dlatego właśnie są umowy adopcyjne, że w razie jak ktoś wywali kota za okno albo zrobi mu krzywdę to będzie płacić karę albo sprawa trafi do sądu, a tak to papierek podpisany że zdaje sobie z tego sprawę. Na umowie jest też adnotacja, że w razie chęci zrezygnowania z dalszej opieki ma się do oddającego zgłosić i oddający z powrotem przygarnie do siebie zwierzaka ( ͡° ͜ʖ ͡
  • Odpowiedz