Aktywne Wpisy
WielkiNos +140
W Krakowie ludzie utworzyli grupę, na której ostrzegają się przed kontrolerami biletów żeby móc jeździć na gapę. Powstała też aplikacja umożliwiająca oznaczanie pozycji kanara na mapie. Osoby wyrażające swój niesmak po zobaczeniu tego są jak widać wytłumaczane.
#krakow #komunikacjamiejska #patologiazmiasta #oszukujo #aplikacje
#krakow #komunikacjamiejska #patologiazmiasta #oszukujo #aplikacje
czlowiekbutelka +317
Witam państwa w dniu świętowania największej polskiej porażki - powstania warszawskiego xD
- Wydaj rozkaz powstania
- Panie generale, 100k cywilów zginie
- #!$%@? tam, brać szable i ognia
- 100k cywilów ginie
- Wydaj rozkaz powstania
- Panie generale, 100k cywilów zginie
- #!$%@? tam, brać szable i ognia
- 100k cywilów ginie
Tytuł: Upadek Hyperiona
Autor: Dan Simmons
Gatunek: Science fiction
Ocena: ★★★★★★★★☆☆
"Upadek Hyperiona", kontynuacja "Hyperiona" jest podzielony na 2 wątki główne - pierwszym jest bitwa o Hyperion (przynajmniej początkowo) z Wygańcami, a drugim dalsze losy pielgrzymów do Dzieżby. Losami bitwy po stronie Hegemonii kieruje Meina Gladstone, nowa główna postać 2 tomu, starając się pokonać Wygnańców przelewając jak najmniej niewinnej krwi. Niestety sama bitwa nie idzie po jej myśli, dezinformacja powodowana przej jej doradców i ogólne nieprzygotowanie na rozwój wypadków sprawiają, że musi podejmować niewdzięczne decyzje i zgadzać się na mniejsze zło. Wykreowany świat jest świetny, po za Hyperionem poznajemy kilka innych planet w tym Ziemię. Każda z nich jest krótko opisana i pozwala poczuć klimat eksploracji wszechświata. Rola Dzieżby w tym tomie również jest inna, w pierwszym tomie był bóstwem, stworzeniem, z którym spotkanie mogło się skończyć tylko śmiercią, w drugim tomie jest bardziej namacalny, częsciej czujemy i widzimy jego obecność, jest też bardziej nieprzewidywalny. Pojawia się w pobliżu bohaterów i jest częscią historii (razem z drzewem bólu), a nie tylko jej celem, co było dla mnie ogromnym plusem. W historii poznamy jeszcze jednego "boga", ale nie da się o nim wspomnieć, bez spoilerów ;) Wątkiem, który najbardziej trzymał mnie w napięciu był wątek Sola Weintrauba i jego umierającej córki Racheli, który na koniec miał moment ogromnego zaskoczenia.
Książka mocno różni się od pierwszego tomu, w przeciwieństwie do niego akcja jest dużo bardziej dynamiczna, a poszczególne wątki poboczne i główne przeplatają się ze sobą, czasami nawet w ramach tego samego rozdziału. Historia jest świetna, nie ma w niej zbędnych opisów, a akcja jest pełna zwrotów akcji i wydarzeń, które obserwujemy z zapartym tchem. Tu niestety pojawia się pierwszy mój zarzut do tej ksiązki, styl pisania jest dość chaotyczny, narracja pielgrzymów jest właściwie pierwszoosobowa i czasami zajęło mi kilka stron zorientowanie się czyj wątek teraz czytam. W pierwszym tomie, historie pielgrzymów poznawaliśmy właściwie od początku do końca bez większych przerw, w drugim tomie jest zdecydowanie inaczej. Przekłada się to na płynność czytania i umykanie drobnych szczegółów, które mogły się okazać później ważne dla całej historii.
Dan Simmons bardzo umiejętnie łączy swoich fikcyjnych bohaterów z dziełami innych pisarzy, ale odkrycie tych powiązań zostawiam już Wam.
Książkę oceniłem na 8/10, choć pewnie bliżej jej do 8,5/10, ale używamy tylko pełnych liczb. To co mi się w niej nie podobało już opisałem - momentami zbyt duży chaos i przeplatanie się wątków, w sposób, w którym chwilę zajmuje nam zorientowanie się gdzie i przy kim akurat jesteśmy.
Niestety 3 tom jeszcze nie został do mnie wysłany, dlatego na kontynuację ("Endymiona") przyjdzie mi trochę poczekać.
Moja 7 książka w 2021 roku.
Bardzo mi się podoba rozwój tagu #bookmeter w tym roku i zaangażowanie wielu nowych osób, robicie świetną robotę, czytajcie jak najwięcej :)
Wpis dodano za pomocą strony: https://bookmeter.ct8.pl
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem #hyperion
Zagadka dnia: Dlaczego Chyżwar jest Chyżwarem?
Nie wiem, jak Was, ale mnie od początku zaciekawiła nazwa Chyżwar. Z niczym mi się nie kojarzyła. W oryginale Chyżwar nosi miano „Shrike” – „dzierzba”. Dzierzby to ptaki z rzędu wróblowych. Cóż ma jednak z nimi
To też nie zależy od stylu autora, bo Terror z kolei bardzo mi się podobał.
To "Hyperion" i "Upadek Hyperiona", czy tylko "Hyperion" w 2 częściach?
Na półce mam całe wydanie, wszystkie cztery części w twardej oprawie. Kupione w czasach przedkindlowych, nówka funkiel nie śmigane :)
Szczęściarz, teraz tomy 3 i 4 są właściwie niedostępne, po za pojedynczymi sztukami na allegro po 100+ złotych
Komentarz usunięty przez autora
no dobra, to lecimy dalej ( ͡° ͜ʖ ͡°)