Wpis z mikrobloga

Nie wiem jak to się stało, że nigdy wcześniej nie zabrałem się za ten serial...niesamowite. Właśnie skończyłem pierwszy sezon i to jest złoto, nie zdarza mi się na głos śmiać, podczas oglądania jakikolwiek seriali czy filmów, a tu praktycznie każdy odcinek wywołuje u mnie parsknięcie. Jak ktoś lubi rasistowski i prześmiewczy humor to odnajdzie się jak ryba w wodzie. Szczerze polecam! ( ͡ ͜ʖ ͡)
#theoffice #seriale #heheszki
Pobierz piter91r - Nie wiem jak to się stało, że nigdy wcześniej nie zabrałem się za ten seri...
źródło: comment_1610749265JCGMnkdVPttD4wsKZKDj7l.jpg
  • 37
@piter91r: Odnośnie rasistowskich żartów i braku poprawności politycznej, to obczaj Brickleberry, jest na YT, nie wszystkie odcinki, ale większość. Oglądałem wersję z dubbingiem i tam rola Radosława Boberka jest nieoceniona.
@LPSzycha U mnie każdy odcinek wywoływał śmiech. Może po prostu nie podchodzi ci prześmiewczy i rasistowski humor. Oglądałem pierwszy odcinek z moją różowa i jej w ogóle nie bawił. Mówiła, że w wyśmiewaniu współpracowników nie ma nic zabawnego...cóż zrobić, jak się nie akceptuje konwencji to chyba serial takiej osobie się nie spodoba i juz. W mój humor wpasuje się idealnie ( ͡º ͜ʖ͡º)
@piter91r: rasistowski mówisz? niby z której strony?

pochwaliłeś serial za rasistowski humor pod wpływem dwóch scen z pierwszego sezonu - Michael od drugiego sezonu jest już zupełnie inny i humor jest na zupełnie innym poziomie i na pewno nie można go nazwać rasistowskim
@the_dot jak pisałem post to zobaczyłem tylko pierwszy sezon i tam był taki humor. Rzeczywiście od drugiego sezonu mocno się zmienił. To wygląda tak jakby ktoś powiedział że trochę przesadzają i mają złagodzić humor. Dlatego pierwszy sezon trochę bardziej mi się podobał pod względem humoru ale drugi sezon jest taki...cieplejszy
@piter91r: jeśli faktycznie lubisz taki humor to powinieneś obejrzeć brytyjską wersję z Gervaisem, który jest znany z tego, że się w tańcu nie pierniczy i pewnie producenci chcieli przemycić ten klimat, ale..

amerykański konsument jest jednak inny i musieli zrobić coś, żeby widzowie autentycznie polubili Michaela Scotta - stad inna fryzura, ubiór, bardziej wyważony dowcip, od 2 sezonu jest miłym, głupkowatym gościem, a dalej jest tylko lepiej :)