Wpis z mikrobloga

Mirki z #krwiodawstwo pomóżcie! Bardzo chcę oddać krew, ale od zawsze słabłam na jej widok (kiedyś zdarzyło mi się zemdleć u weterynarza). Ostatnio zauważyłam u siebie pewien progress i po morfologii już nie czuję się jak wór ziemniaków. Możecie podzielić się jakimiś radami dla początkującego krwiodawcy? Chcę uniknąć sytuacji w której pójdę do punktu w swoim mieście i bezwładnie zjadę z fotela :)
  • 6
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Nikixa: ma pewno pójść wyspana, po śniadaniu i nawodniona. Moze wziac kogoś "zaprawionego" ze sobą? Plus nie wiem jak w innych punktach ale tam na sam widok kobiety to oni już reagują zupełnie inaczej niż na mężczyznę, tzn pytają więcej jak się czujesz, nie pozwala wstawac od razu(ja tak mialam,szczególnie w warszawie)