Wpis z mikrobloga

@pavl_: zapach bierze się z osadu, jaki zostawia dym papierosowy, najlepiej widać to na ścianach, dosłowne żółkną. Zapachy jedynie maskują problem, wszystko trzeba po prostu umyć, łącznie ze ścianami, sufitem, futrynami. Bez szczególnych dodatków, woda z dowolnym mydłopodobnym daje radę. Ciuchom wystarczy pranie.
  • Odpowiedz
@pavl_: nie ma opcji, żeby nie złapały. Jeśli masz w domu palacza, to albo niech spada na zewnątrz z nałogiem, albo go przestaw na elektroniki, one nie dają smrodu. Ozonowanie poprawi na chwilę jakość powietrza, ale problemu nie rozwiąże, musisz fizycznie usunąć przyczynę. To jakbyś miała kupę na środku pokoju, sprzątasz czy ozonujesz? No właśnie.
  • Odpowiedz
@pavl_: O to to co wyżej. Od siebie dodam, że nie byłam w stanie doczyścić książek, wietrzyłam i dalej śmierdzą tak samo. Nie znalazłam sposobu, jak się pozbyć tego smrodu, więc książki zaliczyły makulaturę, akurat nic ciekawego tam nie było. Ciężko też pozbyć się smrodu z tapicerowanych mebli. O ile po wierzchu doczyścisz różnymi preparatami, to w środku wali tak samo. Wszystko zależy od intensywności jarania. Ostatnio sprzątaliśmy mieszkanie po dziadku,
  • Odpowiedz