Wpis z mikrobloga

@vostok: W sumie jakbym się za to zabrał, to pewnie w pięć minut bym coś z tym zrobił, ale było to w miejscu, gdzie gniazdka i tak się nie używało, więc sobie tak to przeleżało i dopiero dziś jak przekładaliśmy kartony to znaleźliśmy ten "kluczyk" i wyciągnęliśmy zaślepkę
@sshr: w kartonie, schowanym w innym kartonie, schowanym pod innym kartonem w piwnicy ( )
@vostok: zapewne tak, aczkolwiek mimo mojej świadomości, że nic by się nie stało to najpierw był wolał wyłączyć prąd niż gmerać w przy gniazdku widelcem.