Wpis z mikrobloga

@AxlRose: psychoterapia to jest radzenie sobie samemu tak na serio. w sensie, od samego słuchania psychoterapeuty się nie wyleczysz, to aktywny proces. Ty sam się leczysz, on Cie tylko prowadzi. bez kooperacji i wykonywania ćwiczeń sumiennego przez pacjenta cudu nie będzie.

możesz użyć książki do auto terapii, do przeprowadzania psychoterapii na sobie ale skuteczność będzie niższa.

tu masz przykład takiej książki https://www.drawn2close.com/Dr.%20Thomas%20A.%20Richards%20-%20Overcoming%20Social%20Anxiety-handouts.pdf
od nich
https://www.socialanxietyinstitute.org/

https://www.thelancet.com/action/showPdf?pii=S2215-0366%2814%2970329-3
tu masz skuteczność różnych form
@AxlRose: nie wiem, nie ma medytacji w tej metaanalizie. raczej mało, zauważ, że nawet leki nie są jakoś dużo powyżej placebo dla fobii społecznej. to się terapią + lekami w kombinacji najlepiej leczy.
@AxlRose gdybys miał zdiagnozowaną nerwice i fobię to juz byś je bral albo uczęszczał na psychoteriapię

Czy ty w ogóle byles u psychiatry aby Cię zdiagnozował?
@AxlRose: wszystko jest w tym dokumencie co Ci napisałem -.-

ile czasu trzeba je brać?

w fobii społecznej? bez terapii, możliwe, że do śmierci. ja brałem leki z 5 lat. nie przeszło, odstawię wraca także..
zaburzenia osobowości się terapią leczy/koryguje trwale.
@AxlRose: lekami pierwszego rzutu są antydepresanty, takie same leki jak przy depresji się bierze. tylko dla Ciebie raczej te bardziej sedatywne niż pobudzające najpewniej.

jest jeszcze inna rodzina, pregabalina np. nieco uzależniające. też często stoswane

ogólnie leki antydepresyjne zazwyczaj zaczynają dawać pozytywne efekty po 3-5 tygodniach.

możesz mieć doraźnie leki(benzodiazepiny - to ten znany XANAX) które działają po 30-45 minutach(albo szybciej jak przesadzisz z dawką) i całkowicie eliminują lęk na parę
@AxlRose to pozdrowienia w samodiagnozie i samoleczeniu xdxd jeszcze napisz pozniej ksiażke jak samemu sie wyleczyć jak Pawlikowska zrobiła z depresją xdxd
@10129 nie przesadzam. Jak mozna mowic ze ma sie fobie i nerwice bez diagnozy? Wmawianie sobie chorob jest w cholerę szkodliwe. Jak ktos sie czuje naprawde chory to idzie do lekarza, jak tylko mu sie zdaje to niech nie uzywa nazw chorob ktorych nie ma zdiagnozowanych
@kt13: ja miałem fobie społeczna dużo wcześniej niż diagnozę. nie poszedłem do lekarza zanim objawy się nie nasil na tyle, że rzuciłem studia bo nie mogłem tam funkcjonować już wcale. i to nie na fobię tylko na chęć magika poszedłem, fobie w diagnozie przypadkiem dostałem.

to, ze nie ma diagnozy nie znaczy, że jest zdrowy. może ma, może nie ma, albo w ogóle ma coś innego (jakieś zaburzenia lękowe meszne, osobowość
@10129 i dlatego tym bardziej powinien isc do specjalisty zamiast leczyć sie na wlasna reke bo moze sobie przyniesc tym wiecej szkody niż pozytku. On nawet nie wie co dokladnie mu jest a chce to leczyc sam