Aktywne Wpisy
dxy32 +454
kamsher +67
#!$%@? moj stary to najgorsza osoba jaką znam. Totalna porażka jako człowiek i jako ojciec. Sąsiedzi mają synów, i tak patrzę, on ich wszystkiego uczy za młodu. Grać w piłke, jeździć na desce, wszystko im pokazuje jak co robić, opowiada im o roślinach, zwierzetach, pracach w domu. Stary dziś jak to widział to tylko mówi ojezu sąsiedzi #!$%@? że pozwalają im ezdzix samemu deska po drodze.Mój nic z tego nie robił. Nic
Czy piję do Sagi Pieca? Oczywiście, że piję.
Albo w sumie i nie. Kontekst jest tutaj nieco szerszy, kontekst jest taki że każden jeden bywalec tagów #neuropa i #4konserwy wie, iż od lat toczy się między nimi naukowa wojna - czyli, w skrócie, jeden wielki bul dupska. Neuropa ma opinię "inteligencików" i "wykształciuchów", tak w pozytywnym jak i negatywnym wydźwięku, konserwy zaś "klasy robotniczej łamane na szurów, z dostępem do Twittera". Gejropa to mądrale, konserwiarze to, ekhm, mundrale - nie dotyczy to oczywiście każdego, jada jada, stereotyp, bla bla bla, ważne jest co innego: potencjał na dramę?
No jest.
Jak w każdej wojnie, i tutaj mamy bohaterów - po stronie konserw inteligenckie boje toczyło do tej pory kilka osób osób, od pana-którego nicku-nie-wolno-wymawiać, ale zaczynał się na N, kończył ewski, potem mieliśmy brzytwiarza i jego absurdalny projekt #naukowcywiary, teraz konserwiarze do tego samego chcą chyba namówić pewnego Rzymona - przykładów było sporo, ale każden jeden operował na tym samym mechanizmie:
Neuropa jest antynaukowa, bo tak, a prawaki są mądrzejsze od lewaków, bo tak.
Co ważne - nie chodzi mi tutaj o ideologiczno/polityczno/naukową dyskusję, bo ta zawsze toczyła się gdzieś na uboczu, na myśli mam tutaj wyłącznie autorów słynących z tych wielkich "zaorań", jak wspomniana na początku Saga Pieca - tekstów bardzo specyficznych, nacechowanych negatywnie, pełnych mądro brzmiących słów używanych bez patrzenia na ich faktyczne znaczenie, tekstów o mocno wyniosłym charakterze, pretensjonalnych, których celem nie było zbudowanie platformy do dyskusji i wymiany myśli, ich celem było żeby przyszedł Pan Cebula lub Pan Orzeł i dodał tego typu komentarz, bo plusiki. Prosta jazda po znienawidzonej #neuropie, bazując na autorze który lubi uchodzić za "inteligenta" i tekście który w zamierzeniu ma być "naukowy" - a który z nauką zazwyczaj miał wspólnego, welp, nic, bo cherry picking, bo niemożliwe do udowodnienia tezy, bo argumenty anegdotyczne, bo bazowanie na gównoźródłach, bo kłamstwa i manipulacje, pick your poison.
Psychologia nazywa to kompensacją, my zwykliśmy nazywać to bulem dupy - a ciekawostką jest fakt, że dzielni, intelektualni bohaterowie #4konserwy no jakoś tak.... zniknęli. Zaorano ich raz, drugi, trzeci, czwarty, usunęli konta i tyle ich widzieli.
Czas więc na wielką klamrę. Na początku wspominałem o najnowszym wpisie obalającym gupotę gejropy, prawda? Nieprzypadkowo - bo pewien wycinek wymiany zdań między autorem a jednym z oponentów urodził chyba najlepsze "podsumowanie" tej trwającej od lat wojenki, które do tej pory widziałem.
Bo, pamiętajcie - war never changes.
#neuropa #4konserwy #bekazprawakow #bekazkatoli #wykopseriousbusiness #shitwykopsays
Mnie bardziej rozwalił fakt, że on zacytował podręcznik Landymana bez wskazania cytatów i przypisał sobie autorstwo tych słów.
Oczywiście rozumiem mechanizm - chciał kogoś złapać na kontestowaniu treści tego podręcznika, ale nie udało się.
Dla mnie to totalna kompromitacja - wklejać całe cudze zdania.
No, ale tak działa prawica.
Brzytwa mnie tego nauczył, jeśli mam być szczery - a potem ten ziomek co niby wrzucał na wypok "autorskie tłumaczenia tekstów naukowych", które podejrzanie często okazywały się być po prostu #!$%@?