Wpis z mikrobloga

- Co to?
- Szynka z wiejskiego dworku.
- Pewnie droga?
- Nie, 19 zł za kilogram.
- A to dziękuję. A to co?
- Schab czeremchą wędzony.
- Jaki schab?
- Czeremchą wędzony.
- Czym wędzony?
- Czeremchą.
- Dziwny jakiś. A to co?
- Szynka jak za Gierka.
- A to nie chcę. A to?
- Pasztet z pieca.
- Z jakiego pieca?
- Nie wiem. Z pieca jakiegoś.
- Nie wie pani z jakiego?
- Nie.
- To sprzedajecie i nie wiecie z jakiego. A to co?
- Szynka Bohuna.
- Kogo?
- Bohuna.
- Nie znam. A dobra ona jest?
- Dobra.
- No nie wiem...
- Niech pani spróbuje.
[dwie minuty mielenia w gębie i skrzywienie ryja]
- A to?
- Parówki z szynki.
- Z szynki parówki? A po ile?
- 16 zł za kilogram.
- Kto to słyszał! Taka cena za parówki? A jakie ma pani paróweczki dla dziecka dobre?
- Parówki cielęce. 7,99 za kilogram.
- Ale to dla dziecka mają być!
- Parówki "jak od MOMy", 3,99 zł za kilo.
- O, to pani da pięć paróweczek takich dobrych, dla dziecka. I tego bokuna dziesięć deka.

#pasta #heheszki #takbylo #coolstory
  • 20
@durielek2 nie wiem jak we Włoszech akurat, tam nie byłem, ale w większości jeśli nie we wszystkich h krajach europejskich które zwiedzilem w każdych lepszych delikatesach jest półka z polskimi jakościowym produktami. Także prościej dostać polska kiełbasę np w Niemczech, UK, czy NL niż coś 'egzotycznego' w PL. But
Ja uwielbiam (praca w piekarni) Jak przed ryjcem mają cenowke na której pisze " drożdżówka z truskawkami" " kolacz z wiśnia " " kolacz z serem" i bułki na których wyraznie widać co leży " A to z czym jest? A ten kolacz z wiśnia to z czym? " no #!$%@? nie wiem, może z wiśnia? Czasem mówię że przecież wszystko podpisane, I jest hihi o no tak rzeczywiście. I nie to
Albo jak chcą jakiś chleb i pytam czy ten napewno, to jest tak ten no no tak tak pokroić, po czym kładę na lade ten chleb i jest patrzenie na mnie jak na debila : " co mi tu pani daje, ja tamten chciałam????!?!?!?!"