Aktywne Wpisy
![kilo-bravo](https://wykop.pl/cdn/c3397992/kilo-bravo_9PzmrmN33j,q60.jpg)
kilo-bravo +411
![kilo-bravo - Niesamowite, kto by pomyślał?
#feminizm #bekazlewactwa](https://wykop.pl/cdn/c3201142/aa344c5166a87ce0bce0e4836f2329b21c8c65b0c3b5ebf45dd8b72b760fa061,w150.png)
źródło: 1000010690
Pobierz
miku555 +72
Fenomenem jest dla mnie to, że praktycznie cała polska historia i kultura napisana jest z perspektywy bogatych elit.
Co oczywiście doprowadziło do ciekawego absurdu: współczesne społeczeństwo, które w zdecydowanej większości wywodzi się z chłopstwa, identyfikuje się obecnie z własnymi oprawcami i wyzyskiwaczami.
#antykapitalizm #historia #kultura #literatura #sztuka
Co oczywiście doprowadziło do ciekawego absurdu: współczesne społeczeństwo, które w zdecydowanej większości wywodzi się z chłopstwa, identyfikuje się obecnie z własnymi oprawcami i wyzyskiwaczami.
#antykapitalizm #historia #kultura #literatura #sztuka
![miku555 - Fenomenem jest dla mnie to, że praktycznie cała polska historia i kultura n...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/26e4125d6bd1a3632b4c542d2f844aa13d732420660000f9a0224c9185d91888,w150.jpg)
źródło: XO6k9kuTURBXy9hYjhmYjlmMC0wMjQ1LTQxOTUtODVjNy05YzFjOTIyNmZhMGMuanBlZ5GVAs0EsADDw94AAaEwBQ
Pobierz
#spacex #elonmusk
@kwanty: jak to kto? Inwestorzy!
Nie zapominaj że celem Muska nie jest zarobienie pieniędzy więc jego generalnie nie obchodzi czy mu się R&D zwróci. Jego celem jest wysłanie misji na Marsa więc nie wątpię że gdyby dostał deal "koszt R&D x2 w zamian za prawdopodobieństwo sukcesu x1.5" to by na to przystał choćby R&D się miało nigdy nie zwrócić i był $500 na minusie - nie jestem
Chyba frajerzy ;-) Inwestor liczy że mu się zwróci i jeszcze na tym zarobi - policzyłem Ci że się nie zwróci...
Dlaczego nie od razu miliard rocznie...
@kwanty: nie ja, tylko Elon Musk, CEO firmy o której mówimy. Ja nic nie chcę, ba nie wierzę w to że to się uda. Ale nie jestem inwestorem SpaceX więc nie ma to żadnego znaczenia.
@kwanty: sugerujesz że inwestorzy SpaceX nie czytają twittów Muska, CEO firmy w którą zainwestowali? Myślę że zobaczyli
Gdzie On napisał, że będzie robił 3 loty dziennie każdym z tysiąca starshipów?
Musk jest oszczędny, wręcz skąpy - nie trwoni kasy na równoległe R&D jak proponowałeś, dlatego chętnie inwestują. Musk doskonale zna się na finansach, to co Ty proponujesz to jest palenie dolarami w piecu :-/
@kwanty: przecież ci podałem twitty wyżej
https://twitter.com/elonmusk/status/1217989066181898240
https://twitter.com/elonmusk/status/1217990326867988480
To plan na mniej więcej 2050 czyli ledwie 30-letni
https://twitter.com/elonmusk/status/1217990910052458497
@kwanty: a teraz zrób ten sam eksperyment myślowy tylko zamiast "lotów w kosmos" podstaw "lotów samolotem" i załóż że lotnictwo kosmiczne w 2020 jest mniej więcej w tym miejscu w którym lotnictwo atmosferyczne było w 1920
I tak pierwszy lot silnikowy był w 1903.
źródło: comment_1609078696EqM4ZNRUNuxJEp6uqZwJ1Q.jpg
Pobierz@gatineau: No rzeczywiście, napisał 1000 lotów rocznie :-) o tym nie wiedziałem.
Anyway, nie kupuję takiego szerokiego rynku. To co podałeś na rysunku od 1950 do 2018 nawet nie ma 2 rzędów wielkości różnicy jest skok z 20 milionów na 1.4 miliarda (70 razy). Żeby przeskoczyć z obecnych 150 startów na
To tylko dlatego że nie mam starszych danych. Jestem przekonany że skok z 150 do miliona w wypadku awiacji nastąpił w mniej niż 30 lat. Ale nie znalazłem danych.
@kwanty: a co do drugiej części zgadzam się z tobą całkowicie jak już napisałem ja nie wierzę że to
@gatineau: Tu się akurat nie zgodzę. IMHO bez problemu znajdzie się wiele milionów ludzi, którzy będą chcieli
@kwanty: w sumie kto wie...
Ale ja tego nie widzę, zbiór "ludzie którzy chcą zacząć od nowa" jest dość spory ale jego przecięcie ze zbiorem "ludzie których stać na bilet na Marsa" jest raczej dość małe :)
Będzie tam w #!$%@? chętnych na "zaczęcie od nowa" pod jednym warunkiem - bilet
@gatineau: Nie sądzę żeby było to potrzebne. Taki układ jest niezbędny jeżeli Mars jest zależny technologicznie od ziemi i musi mieć coś na wymianę, ale jeżeli uzyskają technologiczną niezależność (nie muszą nic importować z Ziemi do przetrwania) to mogą być odrębną kolonią i myślę, że sporo osób tam chętnie wyemigruje i osiądzie
@kwanty: Tak, ale wydaje mi się że saldo migracji będzie ujemne. W długim terminie większość kolonistów z Ziemi to będą tymczasowi turyści (przylecę na 2-4 lata i wracam) natomiast dzieci urodzone na Marsie nie będą raczej zachwycone wspaniałą przygodą ich rodziców i będą masowo wracać na Ziemię po osiągnięciu pełnoletności. Wyobrażasz to sobie, jesteś
@Grewest: myślę że jest, czemu miałoby nie być?
Zresztą Mars to nie ISS, tam jest spora grawitacja, 0.37g. Człowiek będzie coś tam ważył, skoro na ziemi żyją zarówno 150 kilogramowe grubasy jak i 50 kilogramowe drobne kobiety to myślę że nasze organizmy się dość dobrze zaadoptują do redukcji wagi x3. Marsjanie będą mogli też sobie wszywac jakieś obciążniki w ubrania żeby
@Grewest: To jest najważniejsze pytanie na które nie znamy odpowiedzi. Może się okazać, że w niskiej grawitacji nie będzie się dało w naturalny sposób zajść w ciążę albo zarodek będzie obumierał, albo dziecko będzie się nieprawidłowo rozwijać.
Nikt tego nie wie i nie dowiemy się inaczej niż eksperymentalnie. Cały proces rozwoju
@kwanty: no właśnie, ale to tylko problemy które nie przeszkodziły astronaucie spędzić 437 dni w kosmosie w niemal 0g. A Mars to 0.37g, tam krew będzie miała ciężar, aczkolwiek mniejszy. Ja myślę że ludzkie ciało się zaadoptuje, organizmy biologiczne są świetne w adaptowaniu się do takich drobnych zmian.
Zresztą - skoro zastawki "działają" u dzieci
Jednym z zaskoczeń działania mikrograwitacji było wypłukiwanie wapnia z kości. Nikt tego nie przewidział bo dlaczego miało by tak się dziać? A jednak jest to powszechne i to pomimo regularnego wysiłku. W
@kwanty: e tam, wyślij na Marsa kilkadziesiąt kolonistów różnych płci i zaraz sprawdzą bez oglądania się na jajogłowych :P
Ale nie zdziwię się jak każda jedna ciąża skończy się poronieniem, to tak jak piszesz, delikatny proces
@gatineau: Na pewno spróbują, na dziko ;-) Bo jakby tak naukowo do tego podejść to by trwało dekadami bo najpierw komisje bioetyczne, potem eksperymenty, etc... Jestem mega ciekawy czy i jak się ziemska natura do takich warunków zaadaptuje.