Wpis z mikrobloga

@Wyrewolwerowanyrewolwer: pisałem o zagnieżdżonych pętlach.

@Toniejawtedy: Mówiąc o b2b (które w większości to uop, ale mniejsza z tym) ignorujesz cały rynek uop. :)
Wszystko oczywiście zależy od tego co chcesz robić, jeżeli pracujesz na kontraktach i kosisz niezły hajs albo jesteś mega dobry w swojej dziedzinie to nie zawsze studia są potrzebne. Jeżeli chcesz robić karierę w korpo i być jakiś np. architektem, który wymyśla nowe rzeczy, np. sprzęt, sterowniki
@yggdrasil: Ja też

Tak serio to nie rozumiem Twojego ciśnienia na studia.
Przecież to co jest wbijane do głów na większości uczelni przez większość czasu to jest dramat i skuteczne zniechęcanie studenta do branży.
Kilka podstawowych, rzeczywiście przydatnych przedmiotów które można dobrze zrealizować i powinno to się wszystko zamknąć w około 2 latach takiego naprawdę konkretnego podejścia do sprawy.
Reszta to zapychanie czasu studentów gównoprzedmiotami żeby profesor miał etat.

Change my
@yggdrasil: myślę, że cały przydatny materiał ze studiów da się ogarnąć w pół roku, reszta to wypełniacze. Wyjątkiem mogą być PhD na lepszych uczelniach, ale tutaj stosunek potrzebnego czasu do zdobytej wiedzy wypada chyba jeszcze gorzej
@bord0: ja jestem po innych studiach (inzynieria systemow - taka informatyka z ekonomia xD) a sam z ciekawości to ogarniałem :D (bo na mojej specjalizacji akurat tego nie było) dowartościowalem się tym wpisem ʕʔ
via Wykop Mobilny (Android)
  • 13
@bord0: Co ma wiedza na temat działania tranzystora i inne niskopoziomowe zagadnienienia do pracy web developera, czy programisty aplikacji mobilnych? Moim zdaniem zbyt wiele by nie wniosła.

Nie po to ludzie dodają kolejne warstwy abstrakcji, żeby użytkownik danej warstwy - weźmy na przykład frontend developer musiał pisać kod w assemblerze, wymagający wiedzy na temat architektury danego procesora.

Jakby każdy pisał sterowniki i usprawniał kernel Linuxa, to kto by tworzył wszystkie aplikacje
@yggdrasil: Zgadza się, studia w wielu zachodnich firmach otwierają nowe ścieżki bo dyplom studiów to odpowiednik sporego fragmentu CV i procesu rekrutacji. Firma potrzebuje inżyniera i ma gwarancję że jak ktoś taki tytuł zdobył na studiach to raczej ma predyspozycje do objęcia stanowiska, na którym ta wiedza jest potrzebna.
Ja po studiach nie miałem najmniejszego problemu żeby wskoczyć na głęboką wodę zarówno w startupach (wówczas się to nazywalo dotcom ) oraz
@BukkakeWarrior: według ankiety na stackoverflow 45.7% ludzi jest zatrudnionych w firmach poniżej 100 osób. I mówimy tu o company size a nie o ilości programistów.

Firmy mające powyżej 10k pracownikow to całe 13.9% ludzi.

@yggdrasil: eh, jesteś programista prawda? Kojarzysz logikę?

Mówiąc o b2b (które w większości to uop, ale mniejsza z tym) ignorujesz cały rynek uop. :)

B2B będące ukrytyp UoP to domena korpo. Ale nawet tam jeżeli są
@Swiatek7: Pisałem komentarz bez spiny. Widzę po twoim komentarzu, że sam ogarniasz zagadnienia o których wspomniałem, dlatego ze spokojem możesz pisać to co piszesz. Po prostu człowiek czuje się bardziej komfortowo gdy wie jak to wszystko działa od podszewki. Sam lubię JS, pisałem jakiś czas w React Native i Vue, obecnie piszę bardziej niskopoziomowo. Nie należę do ludzi, którzy twierdzą że jedna technologia jest lepsza od drugiej, bo każda ma swoje
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@bord0: zgadzam się z większością tego co napisałeś i rozumiem twój punkt widzenia.
Też lubię pracować z ludźmi, którzy mają jakiś background i zrozumienie informatyki (w zobaczeniu computer science), ale znam też programistów z pasji, bez formalnego wykształcenia, a robiący lepszą robotę od niejednego inżyniera.
Jednak tak, wybrałbym osobę, która lepiej ogarnia algorytmikę.

Btw game dev też jest szeroką działką i masz tam ludzi, co działają w wyższych warstwach abstrakcji, korzystając