Wpis z mikrobloga

@antros: Hm, gorzej, że to jakby tłumaczenie łacińskiej wersji. Flora to od łacińskiego flos, czyli kwiat, a passi to do passio czyli cierpienie. Stąd jest przecież pasja w rozumieniu śmierci Jezusa.
Więc męczennica czy cierpiętnica to dobre tłumaczenie o ile się liznęło łacinę. A jeśli się nie liznęło to Passiflora nie zdradza znaczenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)