Aktywne Wpisy
kropla_bez_kitu_benc +397
Rzuciłem okiem na życiorys Ursuli von der Leyen - studia medyczne, studia ekonomiczne na London School of Economics, jej mąż wykładał na Standford itd. A po drugiej stronie waląca populizmy, manipulująca i #!$%@?ąca palcem osiedlowa patusiara Ewka xDD I jeszcze idiotom z konfederacji się to podoba, trzymajcie mnie XD
#konfederacja #bekazkonfederacji #bekazprawakow #polska #ue #neuropa #4konserwy #polityka
#konfederacja #bekazkonfederacji #bekazprawakow #polska #ue #neuropa #4konserwy #polityka
m4jkel +87
Czemu jak Włoch albo Francuz wypija codziennie po 2 lampki wina to jest spoko i to element jego kultury, a jak Polak napije się piwa to już ble i alkoholizm?
#przemyslenia #przemysleniazdupy #heheszki #pytanie
#przemyslenia #przemysleniazdupy #heheszki #pytanie
tl;dr - trzymajcie kundle na smyczy
Wstęp: Od kilku miesięcy bardzo intensywnie pracujemy nad nauczeniem Parówy, że jak pies istnieje, to nie znaczy, że próbuje mu zrobić krzywdę i wystarczy jakaś taka podstawowa komunikacja z jego strony, żeby pies sobie poszedł. Ogólnie nauka chillowania, ale bez mojej konieczności rzucania komend i dawania tony smaczków.
Cała nauka polega na tym, że jak widzi psa, to sobie zmieniamy razem kierunek marszu, bez żadnego wchodzenia w międzypsie interakcje.
No i wczoraj wracam sobie po ciemku ze spaceru, przechodzimy ścieżką przez nieoświetlony kawał trawy (siatka z dwóch stron, z trzeciej bloki a z czwartej pusty betonowy plac), gdzie ludzie w niewiadomych przyczyn często puszczają swoje burki bez smyczy. Widzę, że jakieś 100 metrów dalej, po drugiej stronie placu jakaś matka z dzieckiem stoi z latarką, to zakładam, że gdzieś tam jest ich pies, więc trochę przyspieszamy kroku, mój pies przy nodze;
Nagle, oczywiście, słychać "Charlie, choooooodź, chooooooodź, Charlieeeeeee" i w naszą stronę biegnie jakiś shitzu czy inny maltańczyk, który KONIECZNIE musi obwąchać mojego psa. Ja informuję, że mają zabrać psa.
Thorin leży, morduje wzrokiem nieruchomo, mały nic nie kuma, leci do nas. Głośno powtarzam prośbę (właściciele biegną już do nas), dodając, że nie ręczę za to spotkanie. Thorin wstaje, robi nabiegi w stronę małego, który nie odpuszcza, właściciele boją się podejść. Kontynuuję informowanie o zagrożeniu, które dla takiego psa stanowi owczarek niemiecki, informuję również o istnieniu długich linek, na których wyprowadza się nieprzywoływalne psy. W międzyczasie mały pierwszy raz wbiega pod łapy Thorina, piszczy, chyba ze strachu, że mój owczarek po nim przebiegł, raczej zębem nie oberwał (ale było ciemno, więc 100% pewności nie mam). Mały nie odpuszcza, dziecko właściciela boi się podejść, ja tylko stoję i trzymam smycz, Thorin próbuje się bronić przez strasznym potworem, który mógłby spokojnie przejść mu pod brzuchem.
Ostatecznie gdzieś po dwóch minutach ganiania w kółko, laska łapie za kark swojego psa, dociska go do ziemi wkurzona (pies piszczy, jakby go obdzierali ze skóry), kilkukrotnie mnie przeprasza. Całość zdarzenia - 2 minuty.
Ja gotuję się wewnątrz z wściekłości, bo każda taka sytuacja może nas cofnąć z robotą bardzo mocno, dopisuję do listy kolejnego właściciela idiotę, który nie umie trzymać psa na smyczy i wracam na chatę ze świadomością, że mój Okruszek teraz potrzebuje co najmniej dwóch kartonów do rozwalenia, żeby się ogarnąć.
I teraz tak, czy ktoś może mi wyjaśnić, co ci ludzie mają w głowach, że puszczają bez smyczy psa, który ze 100 metrów (!) wbiega pod łapy agresywnego psa większego od siebie o jakieś 35kg? Jeszcze mały ignorował wszystkie sygnały, jakie mój pies wysyłał, łącznie ze szczekaniem. To już któryś mały samobójca na osiedlu, Ci ludzie to się chyba nigdy nie nauczą, ze smycze są po to, żeby na nich trzymać psy. (╯°□°)╯︵ ┻━┻
A na koniec taki puszczony samopas pies nasra gdziekolwiek i nikt po nim przecież sprzątać nie będzie ヽ( ͠°෴ °)ノ
#psy #gorzkiezale
Kurde, ja pamiętam jak puniak był jeszcze takim zupełnie super małym puniem i wparował na nas ONek, ja zasłaniam ją sobą, #!$%@? ma pysk na wysokości mojego krocza i tylko się zastanawiam kiedy mnie upierdzieli
Szelki dają mi pełną kontrolę nad psem, są
Na mojego niebieskiego ostatnio się rzucił w nocy jakiś luzem puszczony owczarek niemiecki, to Thorin w
Pisałaś przed chwilą że poturbował jakiegoś szczura ( ale nie jesteś pewna bo ciemno) jak tak kontrolujesz w 100% to ja nie mam pytań.
Szelki nie dają żadnej kontroli nad zwierzęciem które waży więcej niż 20Kg.
Dla dużych psów tylko obroża półzaciskowa ( z tzw chokerem) i krótka smycz z pętlą na nadgarstek no i oczywiście kaganiec najlepiej skórzany, bezpieczny dla psa i dla otoczenia.
@xzxzz: takie wysrywy pisza zawsze osoby, ktore nigdy nie mialy psa i nie maja bladego pojecia o jego potrzebach
XD
Czyli jak #!$%@? się do mnie jakiś ścirz, to jest moja wina, bo mój pies reagował? Jak cię dres zaczepia pod blokiem i dasz mu w ryj to kto jest winny? Jedyna różnica między mną a rką jest taka, że ja bym mu już dawno #!$%@?ł takiego kopa, że by z powrotem do
No świetny znawca z Ciebie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Półzacisk na pobudliwym psie może świetnie wzmagać agresję i
Ja po prostu nie mam takich problemów i jestem pewnie trochę silniejszy niż ty, więc sobie drogę utoruję. Moje problemy lękowe są bardziej związane z ludźmi i traumami także trochę inna para kaloszy
@ejenes
Mam dwa bardzo dobrze wychowane psy, które zamiast siedzieć w bloku latają sobie po 8000m podwórka, a dodatkowo spacery do pobliskiego lasu ¯_(ツ)_/¯ także szczekajcie sobie tam dalej