Wpis z mikrobloga

@sorek: Nie zgodzę się. Trzymając jedną ręką kierownice masz dużo trudniej wykonać nagły manewr skrętu czy ominięcie przeszkody (np. pieszego, który nagle wyskoczy Ci pod koła). Zrobisz to jedną ręką ale dużo dłużej i mniej dokładnie. Podobnie w przypadku wyjścia z poślizgu.
Przy trzymaniu fajki, kanapki, telefonu etc. jest jeszcze dodatkowe zagrożenie (zwłaszcza w przypadku papierosa), że spadnie Ci na ziemie/kolana/siedzenie i odruchowo schylisz się po to odwracając wzrok od
  • Odpowiedz
@urojony_uzurpator: chodzi mi o to, że picie czy jedzenie nie jest zakazane więc w świetle prawa nie jest większym zagrożeniem - a upuszczenie gorącej kawy jest dużo gorsze niż upuszczenie telefonu.

Tak więc nie dajmy się zwariować. Zagrożenie używania telefonu podczas jazdy to nie rozmowa - to pisanie smsów/sprawdzanie FB i odwracanie wzroku od drogi.
  • Odpowiedz
@sorek: ale dalej jest to głupota. Znakomita większość samochodów ma możliwość podłączenia telefonu do audio w samochodzie. Do tego przyciski na kierownicy do obsługi tegoż.
A już apogeum głupoty jest włączenie głośnika w telefonie i rozmowa w sposób jak na obrazku. Najczęściej tak widuje właśnie młodych ludzi w nowych autach. Jak kogoś przerasta sparowanie telefonu z systemem multimedialnym w telefonie, albo nie chce mu się tego zrobić, to nie powinien
  • Odpowiedz
@urojony_uzurpator: nadal nie widzę głupoty w porównaniu do jedzenia i picia. Czasem połączenie jest złe i rozmawiasz ze starszą osobą która nie słyszy więc musisz wziąć ten telefon do ucha/blisko i tyle. To nadal nie jest zagrożenie większe niż w/w.
  • Odpowiedz
@urojony_uzurpator: Nie każdy samochód takie coś posiada - w Polsce jednak bieda-ediszyn to standard.

Podałem Ci przykład, gdzie nie jest to głupotą. Nadal nie potrafisz wyjaśnić w jaki sposób picie gorącej kawy czy jedzenie kanapki jest groźniejsze.

Zabranianie tego to głupota i zamordyzm. Właśnie o to chodzi w tych przepisach. O nic więcej.
  • Odpowiedz
@sorek: picie gorącej kawy jest o tyle groźniejsze, że można się nią poparzyć. Wszystkie te wymienione czynności mają podobny stopień zagrożenia.

Rzecz w tym, żeby minimalizować ich występowanie. Nawet w bieda-edyszyn autach, młodszych niż 10 lat, jakieś podstawowe radio z bluetooth jest. No a w takich od 2015 to juz nie znajdziesz bez - nawet w najtanszcych wersjach
  • Odpowiedz
@urojony_uzurpator: ja mam bt i handsfree w aucie z 97 roku więc to nie problem bo dołożyc można wszystko (nawet na transmiterze FM). Chodzi o to, że zagrożenie jest bardzo małe i problemem nie są ludzie którzy korzystają w ten sposób tylko pisanie na telefonie itp.
  • Odpowiedz
Przecież rozmawia przez głośnomówiący, a nie przy uchu to nie będzie mandatu, c’nie? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°) #pdk
  • Odpowiedz