Wpis z mikrobloga

Preordery to jedna z rzeczy, których nigdy nie zrozumiem. Płacicie więcej (na premierę zawsze są jakieś promki) za coś czego nie ma i nie wiecie jakie będzie. Tyle razy już twórcy gier pluli wam w twarz, a wy dalej kupujecie te preordery. Może to jakieś doświadczenia z PRLu, że boicie się, że dla was zabraknie? Czy jest tu ktokolwiek, kto kupuje preordery i może logicznie wytłumaczyć po co to robi?
#pcmasterrace #gry #ps4 #xbox #ps5
  • 52
@ZieloneKoloTramwaja to się jeszcze dzieli na dwa poziomy niedowładu umysłowego. Bo zależy czy kupujesz taki preorder tydzień przed premierą czy rok odrazu po starcie. Ten tydzień to jeszcze jakieś tam są argumenty, że ktoś chce dostać w dzień premiery bo jest napalony a nie chce mu się iść do sklepu, choć oczywiście nie twierdzę że to rozsądne bo tak jak mówisz gra może okazać się słaba, niby są recenzję ale różnie bywa.
@ZieloneKoloTramwaja: też mam bekę z preorderowców, ale żeby ich choć trochę usprawiedliwić to napiszę, że czasem do preordera są dorzucane jakieś dodatki większe lub mniejsze, a co do promocji na premierę to zależy od gry i platformy. Na konsole nikt Ci nie przeceni gry w dniu premiery, a jeśli gra jest dobra to często na te przeceny trzeba długo czekać (też to mocno od producenta zależy). Takie Sekiro to bardzo długi