Wpis z mikrobloga

Coraz bardziej w-----a mnie jedzenie. Trzeba poświęcić na to czas i pieniądze, jak zjesz coś niedobrego lub "ciężkiego" to później się jeszcze c-----o czuje człowiek :/

I tak żresz i srasz, żresz i srasz i tak w kółko. N----------m się, że chodzić nie mogę, a za pół h juz mógłbym coś wsunąć.

Poświęciłbym wszystkie smaki świata dla jednej/trzech czy też kilku tabletek dziennie żeby nie musieć już nigdy jeść i nie być głodnym.
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@NerlaTotep o bratnia dusza na wykopie. Mam tak samo ( ͡° ʖ̯ ͡°) z tym że ja mam swoje ulubione potrawy które zjem zawsze. Mój problem to: "tak żresz i srasz, żresz i srasz i tak w kółko. N----------m się, że chodzić nie mogę, a za pół h juz mógłbym coś wsunąć" I do tego jazdy ze spaniem po zwykłym obiedzie. Ale już się wycwaniłam xd i
  • Odpowiedz
@NerlaTotep: kiedyś też tak myślałam, że żarcie to tylko paliwo. Ale jak się zaczęłam jarać gotowaniem i nauczyłam się gotować to oooo panie ( ͡° ͜ʖ ͡°) byle debil może wsunąć kanapkę z pasztetem, ale z-----ć se takie kluseczki z duszonym mięskiem i grzybkami to fantastyczne uczucie. Nawet człowiek wtedy nie żałuje, że stracił czas na przygotowanie
  • Odpowiedz