Wpis z mikrobloga

  • 10
@Variv Ja grałem z pół roku po premierze i bugi mnie prześladowały w co drugiej misji, żeby ukończyć grę to w ostatniej misji musiałem fizycznie przepchać enpeców do miejsca aktywacji ostatniego skryptu xDD Aczkolwiek gierka i tak była całkiem solidna.
  • Odpowiedz
  • 4
@Trybun_Plebejski Ja grałem chyba, krócej po premierze. To była jedyna gra w mojej growej historii w którą przestałem grać przez bugi. Nawet bethesda tego nie przebila. W KCD zdarzały się naprawdę poważne błędy razem z błędami w zadaniach itp.
No i też przez parę rzeczy, które mnie w-------y jak zmiana widoku kamery kiedy zbieraliśmy rośliny - po c--j ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@Trybun_Plebejski: to ten typ co był kalką avgn i angry joe? I nie potrafi mówić? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Serio nie wiem jak to się dzieje że do tej pory znalazłem 1 błąd (przed mieszkaniem v jest znajdźka przykryta połowicznie przez karton i nie mogę jej podnieść) a jeżdże po night city i robię misje poboczne, kumple z pracy to samo, siedzimy gadamy i wszyscy są
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
@Trybun_Plebejski: U mnie w KCD zbugował się quest w ten sposób że ustawiła się kolejka NPCów do drabiny i żaden nie chciał wejść. Musiałem ich porozpychać i wtedy ruszyło. Za to mechanika skradania (stealth) ciągle ssie. Ale klimat wyborny, historia świetna no i te widoki.
  • Odpowiedz