Wpis z mikrobloga

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
#mojamedytacjastart

Medytacja stop. 3tygodnie codziennie 20min sporadycznie 10min. Czy ktoś z #medytacja #buddyzm #zen odczuwał negatywne skutki medytacji? Ja w ostatnim czasie zauważyłem, że stałem się bardziej wybuchowy, ludzie zaczęli mnie bardziej irytować, a ja denerwować na drobnostki. Czy to zbieg okoliczności, a złość i nerwy są spowodowane zmęczeniem,monotonią Czy medytacja nie jest dla mnie. Oglądałem ostatnio mistrza zen jak ktoś chce to poszukam jak się nazywa,który mówił że są ludzie dla których medytacja się nie nadaje.
  • 21
@yneb Ja nie jestem jakimś specjalistą, ale różni nauczyciele duchowi mówią, że w trakcie przebudzania ulatują z człowieka różne negatywne emocje i, że jest to normalne i nie należy wtedy odpuszczać, a raczej starać się to obserwować. Należy być obecnym i uczyć się wyłapywać te chwile, gdy narasta w Tobie gniew/irytacja, negatywne myśli. Z czasem powinno to przychodzić coraz łatwiej i przestanie mieć nad Tobą kontrolę.
@yneb
Ja bardziej piszę na podstawie tego co wyciągnąłem z różnych relacji tzw. oświeconych nauczycieli oraz ze swoich doświadczeń.
Tutaj na tagu wiele razy spotykałem się też z relacjami doświadczonych ludzi, którzy pisali o takich kryzysach. Chociaż najczęściej to jest chyba zachwyt w pierwszym okresie, a dopiero później przychodzą trudności przez, które łatwo się zniechęcić.
Oczywiście jeśli cierpisz na którąś z chorób wymienionych w Twoim screenie to może to być wtedy w
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@mindrape: dzięki za info, ja podobnie nie jestem specjalistą. Szukam odpowiedzi u kogoś kto medytuje regularnie od x czasu.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@yneb: pisze na szybko, w skrócie bo mam tylko jedną rękę. Też nie jestem specjalistą jak coś. Takie niektóre najbardziej typowe style medytowania, mogą działać na takiej zasadzie że po prostu uwrażliwiają(na jakiś czas), zarówno fizycznie i psychicznie. Fizycznie czyli np. można mieć wrażenie że codzienne dźwięki są głośniejsze. Dodatkowo można oczywiście nie zdawać sobie z tego do końca sprawy i tym samym być podirytowanym podświadomie bo właśnie dzwięki, a przynajmniej
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@WakeupPoland: dzięki brzmi to sensownie i w jakimś stopniu ma to odzwierciedlenie w mojej sytuacji, trochę tak się zachowuję jakby mnie ktoś przed chwilą obudził kubłem zimnej wody i byl z tego faktu #!$%@? na wszystko. Fajnie ze dałeś spojrzenie, którego mi brakowało trochę mnie uspokoiłeś, napisz w wolnej chwili coś więcej bez pomijania kwestii. Napisałem e-mail do Gdańskiego ośrodka zen z tym pytaniem zobaczę co odpiszą. Jeszcze raz dzięki za
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@yneb: Niestety TMI jest po angielsku i chyba zostało przetłumaczone na hiszpański i niemiecki jak na razie.

To czego doświadczasz jest jak najbardziej normalne w medytacji. Brak rozproszeń z zewnątrz powoduje że umysł zaczyna pracować, wydaje się że myśli jest więcej niż normalnie, jest duży szum. To tzw. "efekt wodospadu". Ponadto na pewnym etapie kiedy umysł jest bardziej wyciszony pojawiają się treści mentalne które zostały wsparte ze świadomości, dawne traumatyczne przeżycia
@yneb: Nie ma ścisłej granicy od której kończą się ludzie chorzy a zaczynają ludzie zdrowi, dlatego ta definicja z wikipedii jest wyciągnięta z dupy. Każdy ma w sobie jakieś jakieś niechciane emocje, wyuczone reakcje z przeszłości itd. Medytacja często je wynosi na powierzchnię.

Jak chcesz mieć lepszy wgląd w siebie licząc tylko na poprawę samopoczucia a nie konfrontując się z tym psychologicznym bagienkiem w sobie?
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Silent7: nie chodzi o ucieczkę od tego bo w obecnym momencie życia jestem gotów stawić czoła temu co było/jest , raczej myślę o najbliższych żeby ograniczyć im złych emocji .