Dopalacze to mocny syf Jak w gówna morzu dryf Niszczą Mózg już u podstawy Nie zawsze jest on do naprawy Lecz gdy masz silną wolę to jesteś w stanie Odciąć się kreską i skończyć to branie Nim całkiem Ci te prochy poryją banie Bo jak wpadniesz młody w manie Czy inną psychoze To skończysz w rowie Na mrozie Na głodzie I #!$%@? i po przygodzie Kumpli już nie ma wcale I Ty gnoju sam stale Już nie będzie: ja tylko pale Bo palisz kryształ chamie #!$%@? dziennie po gramie I skończysz jak żul Czując się jak król W kanałach biedaku Pójdziesz do piachu Jaki morał z tego dzieciaki? Nie bądźcie jak te biedaki Jak współcześni zbierający maki Mający w uzębieniu liczne braki Tylko miejcie samokontrolę A wypełnicie życia rolę.
Jak w gówna morzu dryf
Niszczą Mózg już u podstawy
Nie zawsze jest on do naprawy
Lecz gdy masz silną wolę to jesteś w stanie
Odciąć się kreską i skończyć to branie
Nim całkiem Ci te prochy poryją banie
Bo jak wpadniesz młody w manie
Czy inną psychoze
To skończysz w rowie
Na mrozie
Na głodzie
I #!$%@? i po przygodzie
Kumpli już nie ma wcale
I Ty gnoju sam stale
Już nie będzie: ja tylko pale
Bo palisz kryształ chamie
#!$%@? dziennie po gramie
I skończysz jak żul
Czując się jak król
W kanałach biedaku
Pójdziesz do piachu
Jaki morał z tego dzieciaki?
Nie bądźcie jak te biedaki
Jak współcześni zbierający maki
Mający w uzębieniu liczne braki
Tylko miejcie samokontrolę
A wypełnicie życia rolę.
#poezja #tworczoscwlasna #narkotyki