Aktywne Wpisy
![poorepsilon](https://wykop.pl/cdn/c0834752/e9c2c62cf92994eb5d85dbaac1b9cd26348da5ae0c30b19fb9371e068c94a965,q60.jpg)
poorepsilon +1
Jaki jest najlżejszy narkotyk, ale taki lekki, że nic nie czuć
![xlosdas](https://wykop.pl/cdn/c3397992/xlosdas_bv7pG25JAa,q60.jpg)
xlosdas +12
#przegryw . przełamałem się dzisiaj na dyskotece. podszedłem do jakiejś średnio ładnej 20 latki ale bardzo w moim typie (ja mam 32). Powiedziałem "cześć nazywam się Mateusz" i od razu przybiegła do niej koleżanka(w 3 tańczyły obok). z aparycji taka suka której nie chciałbym poznać. od razu ją odciągnęła . Pomyślałem że to dosyć rozmów na dzisiaj i opuściłem dyskotekę
- Detektyw Mrozinsky - mówię do niego. I pokazuję blachę Miami PD.
- OK - odpowiada bramkarz. I wpuszcza mnie do środka. Wchodzę.
Schodzę schodami do głównej sali. Na parkiecie tańczą #!$%@?, złodzieje i dilerzy. Podli ludzie, ale przynajmniej muzyka jest dobra. Phil Collins. Lubię Phila Collinsa. Odbezpieczam swojego Glocka w kaburze pod białą marynarką i idę do baru.
Przywołuję barmana.
- Rum z colą - mówię do niego.
- Rum z colą? - pyta.
- I z wódką.
- Rum z colą i wódką.
- I z ginem.
- Rum z colą, wódką i ginem.
- I z whisky.
- Rum z colą, wódką, ginem i whisky.
- Podwójny.
Wyjmuję z kieszeni papierosy. Zapalam. Rozglądam się. Mój uchol Pachuco powinien już tu być. Ale nigdzie go nie widzę. Podchodzi do mnie jakaś tleniona Kubanka.
- Cześć, cukierku - mówi do mnie.
- Cześć, słodka cipko - odpowiadam.
- Mam na imię Leticia.
- Brzydko. Będę na ciebie mówił Marzena.
- Jak?
- Marzena.
- OK.
Zamawiam jej drinka. Rum z colą, wódką, ginem i whisky. Podwójny. Pijemy.
- Lubisz się zabawić? - pyta Marzena.
- Uwielbiam - odpowiadam. - W każdej wolnej chwili zamykam się w sypialni i układam puzzle.
- Jesteś zabawny.
- Już to słyszałem.
- Masz piękne oczy.
- To też już słyszałem.
- Twoje włosy pachną wspaniale.
- To dlatego, że je myję.
- Chodźmy do łazienki.
- OK.
Idziemy z Marzeną do łazienki. Zamykamy w kabinie. Całujemy. Mam ochotę wyjąć z kabury mojego Glocka i opróżnić cały magazynek. Ale Marzena mnie odpycha.
- Muszę ci coś o sobie powiedzieć - mówi.
- Jesus Christ - odpowiadam. - Nie rób tego.
- Muszę, detektywie. Wiesz, tak naprawdę nie jestem Leticia.
- Oh, fuck.
- Nawet nie jestem kobietą.
- What?
- Jestem gorylem.
Marzena rozpina bluzkę. To był kostium. Kostium kobiety. W środku był goryl. Rozbiera się, idzie podpierając się rękami w kąt łazienki i siada przy perkusji.
- Posłuchaj tego - mówi.
I gra wejście bębnów do piosenki „In The Air Tonight”. Boże, jak pięknie to gra. Zapalam papierosa. Słucham. I can hear it. I can hear it in the air tonight.
#pasta #heheszki #takbylo #coolstory #intheairtonight
źródło: comment_16074161480vNH19AtcUM9fzXV9EvcPd.jpg
Pobierz