Wpis z mikrobloga

@Billybob Srałem pod siebie ze szczęścia gdy jako guwniak zostałem z tą grą sam na sam na całą noc. To było jakieś 20 lat temu, bo gierka była świeżo po wypuszczeniu cracka ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Billybob: najlepszy czas na granie w tą grę, grałem w nią pierwszy raz właśnie w okolicach świąt, pamiętam śnieg za oknem wieczorem i śnieg na ulicach NY ech kiedyś to było
  • Odpowiedz
@ArezinaR: Grałem kiedyś w Alana Wake i gra cofała mnie w czasie, jakie to k---a było debilnie nudne i w---------e czy pozostałe części też na tym schemacie się opierały? po kilka razy wracałem i walczyłem w tych samych miejscach? A poziom trudności w Paynie był zajebisty przynajmniej człowiek szlifował umiejętności, poznawał każdy szczegół, detal gry a klimat sprawiał że nic nie przeszkadzało i można było mieć zabawę na kilka popołudni,
  • Odpowiedz
@ciasteczkowy_otwur: pozostałe części, w sensie poziomy w grze? Chyba tak. Ogólnie cała ta gra jest trochę monotonna z mocniejszymi momentami fabularnymi. Trochę czysto gameplayowo lepsza jest Alan Wake American Nightmare, ale tam zaś patent na grę opiera się na backtracingu.
  • Odpowiedz
@ciasteczkowy_otwur: ja najpierw grałem w American Nightmare, a dopiero potem w podstawkę po długim czasie, i jakoś chyba trick obcowania z czymś dla mnie nowym zadziałał, bo nie byłem aż tak sfrustrowany tym faktem.
  • Odpowiedz