"I daliples, obywatele - bo przed wami potrzeba prawdę mówić - ja, doprawdy, odniosłem takie jakieś wrażenie: ci, którzy mieli najlepszą opinię, wydali mi się bodaj że największymi nędzarzami, kiedym tak za wolą boską robił poszukiwania, a inni, lichsi z pozoru, byli znacznie przyzwoitsi, naprawdę, co do porządku w głowie." To powiedział platoński Sokrates. W większości autorytety, naukowcy, przywódcy duchowi, mentorzy, sędziowie, ludzie niby coś znaczący gdyby głębiej spojrzeć to są to mierne jednostki. Właśnie obecnie następuje powolny upadek autorytetów. #przemyslenia #filozofia #systemilosci
@adversarius akurat upadek autorytetów jest na własne życzenie.
Natomiast trzeba się zastanowić czy to źle. Czy potrzebujemy autorytetów? A może wystarczy stosować zasadę wzajemności i będzie to działać?
Bo autorytety to ludzie, a ludzie są wybrakowani (poza Keanu Reevesem, na którego nie zasługujemy jako świat).
Widzę dwa wyjścia z tej sytuacji. Albo zaakceptujemy że autorytety nie są krystalicznie czyste w każdej dziedzinie, albo zrezygnujemy z autorytetów na rzecz promocji myślenia.
@Hrjk: słowo autorytet zostało wykreowane i miało trafić mocno do podświadomości słabych, leniwych umysłów, które miały uznać to za pewien rodzaju aksjomat. Wiedza się zmienia i nie jest stała, a więc autorytetów być nie może, a więc druga opcja postulująca samodzielne myślenie jest oczywista. Niemniej, należy uczyć się od mądrzejszych przy zachowaniu swojego nienaruszalnego bytu, sposobu myślenia- chodzi o to by nikt nad Tobą nie miał ostatecznie władzy.
@adversarius nie zgodzę się, ale tylko trochę. Autorytetem można być w dziedzinie, a nie w ogóle. Obecnie autorytety się wycina na rzecz ideologii, która ma te autorytety zastąpić. Oczywiście problem z tym jest dość znaczny, bo każdy może dodać coś od siebie.
Natomiast powinniśmy dążyć do tego o czym piszesz. Niestety tutaj potrzebna jest wielopokoleniowa zmiana mentalności i edukacja z naciskiem na zachęcanie do zdobywania wiedzy, a nie tylko jej pozyskiwanie
@Hrjk: Gra słów. Ale sens, rozumienie, podobne. Doszliśmy do takiego punktu gdzie zmiana mentalności w zasadzie musi nastąpić i bynajmniej początkowo nie powinna być ona niewielka czy delikatna ale też nie gwałtowna, subtelna raczej, jednak bardzo widoczna, co jak najbardziej przyszłe pokolenia ostatecznie umocnią jej podstawy i rozszerzą ją. Nie wiem co rozumiesz przez słowo wiedza bo wiedza materialna, światowa, ludzka jest zmienna i nie warto całe wysiłki skierować ku
Mówcie co chcecie o PRL, ale loga przedsiębiorstw z tamtego okresu są kreatywne i z smakiem. Nie to co teraz z tym mimo że minimalizmem okropnym wykonaniem. #polska #prl
#przemyslenia #filozofia #systemilosci
Natomiast trzeba się zastanowić czy to źle. Czy potrzebujemy autorytetów? A może wystarczy stosować zasadę wzajemności i będzie to działać?
Bo autorytety to ludzie, a ludzie są wybrakowani (poza Keanu Reevesem, na którego nie zasługujemy jako świat).
Widzę dwa wyjścia z tej sytuacji. Albo zaakceptujemy że autorytety nie są krystalicznie czyste w każdej dziedzinie, albo zrezygnujemy z autorytetów na rzecz promocji myślenia.
Natomiast powinniśmy dążyć do tego o czym piszesz. Niestety tutaj potrzebna jest wielopokoleniowa zmiana mentalności i edukacja z naciskiem na zachęcanie do zdobywania wiedzy, a nie tylko jej pozyskiwanie