Wpis z mikrobloga

DAILY REMINDER 14/365

Gdyby doszło do protestu przeciwko dyskryminacji mężczyzn, która występuje m.in. w:
- prawie rodzinnym
- rodzicielstwie
- wieku emerytalnym
- pomocy w walce z depresją lub zaburzeniami lękowymi (poprzez społeczne stereotypy i przekonania o męskiej wytrzymałości psychicznej i tłumieniu uczuć)
- wyśmiewaniu ofiar samobójstw, których jest więcej wśród mężczyzn niż kobiet jako tych "słabych psychicznie", którzy "nie podołali" swojej roli
- przemocy domowej wobec mężczyzn
- lekceważeniu męskich ofiar gwałtów
- kodeksie pracy
- edukacji m.in. poprzez przyznawanie dodatkowych punktów w rekrutacji na uczelnię za bycie kobietą
- poborze do wojska
- polityce zdrowotnej

Jedyne co mężczyźni dostaliby w takiej sytuacji od k*biet to pogarda i jeszcze większa nienawiść do was, a niektóre z nich najchętniej odebrałyby wam resztki praw jakie posiadacie. Nawet wam cucki i spermiarze, którzy jak pieski grzecznie chodzicie przy ich nóżce podbijając im i tak przerośnięte ego, bo liczycie na byle jaki kontakt fizyczny z nimi jak będziecie krzyczeć to co wam rozkażą.

#bekazlewactwa #bekaztwitterowychjulek #dyskryminacjamezczyzn #pieklomezczyzn #przegryw
Pobierz s.....j - DAILY REMINDER 14/365

Gdyby doszło do protestu przeciwko dyskryminacji m...
źródło: comment_16071914908APBLrFVt7uDtZ7aXHQjdd.jpg
  • 8
@sebsossj:

I tego nigdy nie zrozumie, baby robią z siebie ofiarę losu a facet nie ma prawa do uczuć.
Gdyby połowę lasek słuchało swoich facetów, i gdyby tak samo wspierały ich tak jak faceci wspierają kobiety wysł#!$%@?ąc po raz kolejny jak to jest im źle gdy mają okres wiedziałby że faceci mają większe uczucia niż im się wydaje.
Ale najlepiej być #!$%@? babą, i w dupie mieć co facet czuje.
@wojskowy-onanista1: napisałem że 'chyba'. Abstrakcja tego artykułu sprawiła że papilot to pierwsze co przyszło mi na myśl. Zresztą, takich historii jest dużo. Bo chyba nie twierdzisz że baba kupi sobie za swoje samochód w którym czuje się 'pewnie' tylko ze względu na jego gabaryty (bo średnio można powiedzieć to o sposobie, jakim nim jeździ)