Wpis z mikrobloga

#korwin #polityka #konferencja

Powiedzcie mi jak to jest. Korwin jest za zakazem aborcji w imię obrony życia a jednocześnie za karą śmierci. Kierując się etyką chrześcijańską można powołać się na przykazanie "nie zabijaj". Jeśli tak to jak to pogodzić z postulatem kary śmierci?
Podwójne standardy?
Osobiście jestem i za karą śmierci i za tzw. kompromisem aborcyjnym. Gdybym miał jednak wybierać między skrajnościami - zakazem aborcji lub aborcją na życzenie - to zdecydowanie optuję za aborcją na życzenie.
  • 18
  • Odpowiedz
Podwójne standardy?


@Maly_Jasio: On jest wolnościowcem. Wolnościowiec uważa, że za wolnością idzie odpowiedzialność człowieka za swoje czyny. Pamiętasz "Chcącemu nie dzieje się krzywda"? No to w przypadku aborcji mamy przykład takiego zachowania.
  • Odpowiedz
@qluch: Nie rozumiem. Jeśli za wolnością idzie odpowiedzialność za swoje czyny to jak to pogodzić z karą śmierci? Sędzia wyrokując karą śmierci bierze odpowiedzialność przecież za swoje czyny. Podobnie jak matka chcąca pozbawić się ciąży bierze odpowiedzialność za swoje czyny. Nie widzę różnicy w kwestii moralności.
  • Odpowiedz
no ale to panstwo ustanawia prawo, łącznie z kodeksem karnym. Państwo może wprowadzić aborcję na życzenie i to też będzie państwo prawa.


@Maly_Jasio: a widzisz różnicę pomiędzy skazaniem seryjnego mordercy który nie żałuje i mówi że jak wyjdzie to znów będzie zabijał a skazaniem niewinnego dziecka tylko dlatego, że matka i ojciec nie rozumieją, że jedną z konsekwencji stosunku jest ciąża?
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Przecież sędzia dokonuje tylko subsumpcji. To nie jest decydowanie o niczyim życiu. Przestępca w momencie popełnienia zbrodni zagrożonej karą śmierci sam się na nią skazuje. Jeżeli nie chce umrzeć, to wystarczy, że takiej zbrodni nie popełni.

Zgoła inaczej sytuacja wygląda w przypadku aborcji - bo poczęte dziecko nie ma żadnego wpływu na decyzję o tym, czy będzie mogło żyć dalej. Oczywiście istnieją wyjątki, w których zachodzi kolizja dóbr prawnych -
  • Odpowiedz
@qluch: Tak, różnica jest. Z tym, że nie każdy uznaje płód za dziecko. Mam pragmatyczne podejście do życia i moim zdaniem lepiej już dawać wolny wybór, bo zakazy prowadzą do zmniejszenia dzietności. Za kilka miesięcy obudzimy się z ręką w dupie kiedy okaże się, że dzietność zmniejszyła się drastycznie przez próbę zakazu aborcji.
A za PRL aborcja nie była penalizowana a kara śmierci istniała. Paradoksalnie ta etyka prlowska jest bliższa mojej
  • Odpowiedz
@KavertVoor: Ok, to jest Twój punkt widzenia. Co do argumentu w sprawie kary śmierci to uznajesz za stosowne karać śmiercią także morderstwa w afekcie lub bez względu na motyw? Podejrzewam że nie, ale chcę się upewnić?
Co do aborcji, sam nazwałeś poczęte dziecko dzieckiem. Inni nazwaliby go płodem, niektórzy nawet do czasu narodzin. Ja osobiście uważam za dziecko płód, który ma już wykształcony układ nerwowy. Który to tydzień? 9 chyba? Wszystko
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: To jasne, że nie może być mowy o karze śmierci w przypadku zabójstwa w "afekcie", niepoczytalności/ograniczonej poczytalności sprawcy i szeregu innych przesłanek. Może być stosowana tylko w skrajnych przypadkach - i gdy nie ma żadnych wątpliwości co do winy przestępcy.

Niezależnie od ustalenia granicy, która oddziela "płód" od "dziecka" - każdy "płód" to przyszły człowiek, który rozpoczął już swoje życie - i decydowania o tym życiu bez jego udziału (poza
  • Odpowiedz
@KavertVoor: ale czy to znaczy, że jesteś za całkowitym zakazem aborcji czy tzw kompromis aborcyjny też jest do zaakceptowania?
Jestem osobiście ze kompromisem z pragmatycznych powodów - to rozwiązanie działało przez 30 lat, poza skrajnościami nikogo takie prawo nie bulwersowało. Wyobrażam sobie życie w państwie z pełna legalną aborcją, choć osobiście nie zależy mi żeby takie prawo w Polsce wprowadzać (zwłaszcza, że wzburzyłoby to środowiska katolickie a wojenka w tym temacie
  • Odpowiedz
@galicjanin: Próżno szukać partii, której program to skopiowany Katechizm Kościoła Katolickiego. Spektrum poglądów prawicowych jest znacznie szersze. Zresztą w samym Kościele nie obyło się bez kontrowersji w tej kwestii.
  • Odpowiedz
@Maly_Jasio: Tutaj akurat jest pole do interpretacji. JKM powiedział, że "nie można robić, co się chce" w sprawie aborcji. Możnaby było wytłumaczyć to tym, że chodziło o aborcję na życzenie, a w szczególnych przypadkach powinna być dozwolona.

  • Odpowiedz