Wpis z mikrobloga

Coś ostatnio nie mam siły ćwiczyć- w sensie idę i ćwiczę, ale mój mózg nie pracuje tak jak powinien.
Przykład, kiedyś na rozgrzewkę 4min na orbitreku. Teraz po dwóch minutach mam dosyć i c--j.
W ciężarach przestałem progresowac- co prawda sam ważę 65 kg to w sumie wiem że kiedyś będę musiał sie gdzieś zatrzymać bo mnie ciężar w powietrze wyrzuci xD
Czy może to być wynik stresu w dzień ? To fakt że psychicznie za dobrze sie nie czuje, ale czy może to mieć aż taki wpływ ?

A może to ten słynny #koronawirus ?

Tak myślałem żeby zacząć brać kreatynę ( jabłczan ).
Jak myślicie to dobry pomysł ?
#silownia
#psychologia
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@shaelix92: nie, zacznij jeść więcej - zdrowo.

Nie musisz pić ani żreć.
Ale jestem Twojego wzrostu, a ważę 84 kg xd
I się dobrze czuję, chociaż ta waga też przez kwarantannę się wzięła. Tak to 81/82
  • Odpowiedz
@shaelix92: jedz częściej a mniej, ludzie mają problemy żeby nie żreć i za Twoją udrękę oddali by rękę xD
Jak masz problemy natury psychicznej, psychologicznej, nie wiem mentalnej...bo antydepresanty...to nie wiem, ale jedno jest pewne ludzki mózg nam na wiele pozwala i wiele ogranicza.

Ja np nigdy nie ćwiczyłem, bo "trzeba dobrze wyglądać", "bo COŚ...", ale dlatego, że to lubię.

Dobre nastawienie to podstawa, a psychika to podstawa.
  • Odpowiedz
@pjoooter: ale ja nie mam problemów ze za mało jem, tylko Ty mi tak mówisz.
To że mózg wiele ogranicza to doskonałe o tym wiem.
A ja właśnie dlatego ćwiczę, bo chce dobrze wyglądać.
  • Odpowiedz
@ciezkiwybor: poprzednie miesiace to deficyt, zdecydowanie. nie liczyć paru odpałów to deficyt- 5 miesięcy temu miałem 73, więc deficyt. A teraz trzymam stałe 65-66kg od około 2 miesięcy. Pomimo deficytu. Ale też nie licze jakoś specjalnie, to może aż takiego deficytu nie mam.
  • Odpowiedz