Wpis z mikrobloga

Od jakoś trzech dni czuje jakiś lekki dziwny strach (może przez obawy o zdrowie) do tego przy nagłym wstawaniu czy innych prostych czynnościach mam przez pierwsze sekundy czuje jakbym nie dawał rady (taka ciężkość w klatce i jakby spowolnienie), nic mi się nie chce i nie mam motywacji, teraz zaczęła mnie jeszcze boleć głowa i jestem jakby osłabiony.
Nie mam stresu, prowadze raczej wegetatywny tryp życia, to jeszcze nerwica czy coś gorszego?
Głupio mi pisać ciągle posty tego typu, ale niektóre objawy mnie przerażają i sam już nie wiem :(
#nerwica #psychiatria #depresja
  • 30
@Ki3mon: To już zaburzenie lękowe bo ma wpływ na Twoje działania w życiu (np pisanie postów i obawy) tym spowolnieniem chwilowym się nie przejmuj, organizm przez te pierwsze pare chail po gwałtownym wstaniu reguluje ciśnienie krwi
@Ki3mon: ten lekki dziwny strach o którym mówisz to prawdopodobnie permamenty niepokój, jesteś na początku drogi zaburzeń lękowych i ten właśnie niepokój to kolejny objaw tego, że wykształciło się w Tobie zaburzenie. A przyczyny ogólnego osłabienia szukałbym w właśnie wegetatywnym trybie życia, zacznij się ruszać i trenować i osłabienie minie
@Ki3mon: W zaburzeniach lękowych to jest tak, że osoba dotknięta zbyt mocno wsł#!$%@? się w swój organizm, zbyt dużą uwage kieruje do wewnątrz. Dodając do tego niepokój i lęk masz gotowy przepis na hipochondrie, nie rób tak. Zrób raz na rok kompletne badania i jeżeli wyjdą że jesteś zdowy, to jesteś kropka.
@Cruelity1915: kiedyś mogłem sobie siedzieć 10h przed komputerkiem i byłem królem świata, a teraz zawsze coś :/
Z tym ciśnieniem kiedyś też miałem ale właśnie ostatnio mi się wróciło nawet przy śmiechu
@WinterLinn: lubię poprogramować ale ostatnio jest totalna demotywacja i wszystko robie po łepkach, no i wiadomo że to nadal wegetacja. Zdarza mi się też raz na miesiąc wysłać CV tylko tu też jest lekki strach że może by gorzej i będę musiał zrezygnować i zmarnować komuś czas
@Ki3mon: kiedyś było kiedyś, teraz jest teraz. Za dużo przez kąkuterem przesiedziałeś i masz właśnie efekty(szybka męczliwość) i to co mówi winterLinn. Zajmij się czymś, tylko na siłe nie staraj się myśleć oczymś innym,bo efekt będzje odwroty do założonego, to musi wyjść naturalnie
@Ki3mon: "Zdarza mi się też raz na miesiąc wysłać CV tylko tu też jest lekki strach że może by gorzej i będę musiał zrezygnować i zmarnować komuś czas" Lęk ma znaczący wpływ na Twoje życie już, tak wnioskuje
@Cruelity1915: Ostatnio próbuje myśleć szablonem tu i teraz, i nie wspominać sobie jak do tego doszło (milion razy przeprowadzałem sobie scenariusz że gadam z psychoterapeutom etc.) i jest chyba minimalnie lepiej ale są takie momenty jak ten. Na tym chyba też polega terapia poznawczo behawioralna ale się nie znam ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Ki3mon: nie chodzi o pracę mimo, że ta jest ważna chociaż w takich stanach często ciagnie jeszcze bardziej w dół. Zainteresuj się dietetyką, poczytaj o psychiatrii zywieniowej (np duza ilość wit c stymuluje GABA odpowiedzialne za chociażby lęk, dobrej jakości kakao + bcomplex da ci serotonine oraz melatonine, to 2 da ci zdrowy sen, a zdrowy sen to zycie itd. Itd.) oraz słynne idź pobiegać. Musisz się pocić mordo. Ogólnie nie
No i najważniejsze weź nie wymagaj od siebie za dużo po prostu naucz się radości i poznaj te stronę siebie


@WinterLinn: Jeśli chodzi o tego typu myślenie bardzo je lubię, ale nigdy nie da się go zastosować bo emocje wyorzą swoją ścieżkę i nigdy się o tym nie pamięta.
@WinterLinn: @Cruelity1915: No i problem jest w tym (tak mi się wydaje) że mam jakieś objawy przez co mam objawy i nie potrafię nic z tym zrobić :/ Powód dla którego poszedłem do psychiatry były ataki paniki/lękowe przez inny objaw. To jest taki jakby Core wszystkiego.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ki3mon: na tym polega psychoterapia aby wydeptać nową ścieżkę. Twoje emocje sa bardzo uzależnione od tego jak się czujesz, a skoro czujesz się jak gówno bo żyjesz jak gówno to stale wracasz do znanej Ci matrycy myślowej. Musisz zmienić matrycę albo na bardziej twój język, napisać skrypty sterujące Tobą na nowo, a to możesz zrobić dzięki temu co napisałem wyżej. Po prostu nie masz prądu i wierzysz w te pierdy, które
@Ki3mon: Próbujesz sprostać czyimś wymaganiom? Wypełnić czyjeś oczekiwania? Albo sam od siebie za wiele wymagasz, nasłuchałeś się trenerów mentalnych i ich pierxolenia o strefie komfortu i sobie tym zaszkodziłeś
wyobraź sobie że źródłem problemu wcale nie są somaty tylko myśli, tylko że Twój mózg wypiera to z Twojej świadomości i podsyła somaty


@Cruelity1915: pewnie tak ale potem przychodzi myśl że nie wykluczyłem podstaw somatycznych i tak się ciągle w kółko macieju

Później pewnie mogą się też pewnie też myśli w stylu że lekarz mógł być niekompetentny albo że to za mało, nwm.
Próbujesz sprostać czyimś wymaganiom? Wypełnić czyjeś oczekiwania? Albo sam od siebie za wiele wymagasz, nasłuchałeś się trenerów mentalnych i ich pierxolenia o strefie komfortu i sobie tym zaszkodziłeś


@Cruelity1915: No nie, chodzi mi o to że nic mnie nie pcha do działania w czymkowiek
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Ki3mon: pomysl sobie ze te pudelko w ktorym żyjesz nie działa. Wyobraź sobie takie w którym będzie komfortowiej i sie przeprowadź. Ja akurat nie jestem fanem psychiatrii bo dają mocne prochy po zerowym wywiadzie a dysbalans chemiczny to ostatnia rzecz, której potrzeba. Może musisz sie gleboko zastanowić czym ten demon tak naprawdę jest? Poznaj swojego wroga