Wpis z mikrobloga

Mam takie przemyślenie z kategorii #motoryzacja, które wkleiłem też już w komentarzu, któregoś wpisu.

Ostatnio szukam #volvo dla siebie. Przy okazji przeglądu ogłoszeń ze Szwecji lub aut stamtąd ściągniętych (bo nie da się zmanipulować przebiegu) zrozumiałem ile te auta robią przebiegu rocznego tak naprawdę. Zwróćcie uwagę na stan wnętrza. Zmieniacie lub obszywacie ponownie fotel i zdejmujecie 300k km. Starsze wołowiny z tym przebiegiem jeździły dalej bezproblemowo. Ciekawe jak z tymi nowymi po downsizingu

https://www.otomoto.pl/oferta/volvo-v90-ID6DtMpa.html#06c0d66829
  • 7
  • 0
@motoinzyniere no właśnie to, że przy takim przebiegu wygląda super. Jedynie stan fotela kierowcy odbiega więc sprzedawca by zrobił tak, aby pasował do świetnego stanu i każdy byłby pewien, że całe auto ma mały przebieg