Wpis z mikrobloga

Przymierzam się, aby obejrzeć (głównie ze względu na Buzek, ale obraz może być ciekawy patrząc na całą otoczkę, jaka jest uskuteczniona w okół tegoż filmu). Możliwe, że się rozczarujemy, ale któż to wie...
@Slover: To stary wątek, ale jedna z widzianych recenzji mnie zaciekawiła, czy może być aż tak źle i dopiero dzisiaj to sprawdziłam. Artystowskie gunwo w najgorszym tego słowa znaczeniu, pretensjonalne, niemające sensu. Cały czas tylko przewijałam - zmarnowałam 30 minut życia. Może ktoś tutaj przez przypadek trafi i jednak się będzie zastanawiał, czy warto - nie, pod żadnym pozorem. Jedyna wartość tej rzeczy to demistyfikacja "talentu" pań odpowiadających za film, które