Wpis z mikrobloga

Nie dość, że depresja nie opuszcza w pandemicznych czasach, to przez stresujące warunki nie mogę schudnąć. ()

() Cały rok aktywnego spędzania czasu, jak krew w piach. Jak dieta? Mimo dobrych chęci, nie potrafię jej utrzymać, ale nie jadam fast foodów, prawie słodyczy, a ciemne pieczywo, kasze, makarony, warzywa i wiecie, takie normalne, w miarę nieprzetworzone jedzenie. Co z tego, skoro biorę leki psychoaktywne i dupa. Nie działa.

Staram pochodzić się do tego na lajcie, aby nie dorzucić sobie do spirali #!$%@? jeszcze ostrych zaburzeń odżywiania, bo na ten moment moja psychika by tego nie pociągnęła. Mimo wszystko, smutek bierze, gdy mimo wszelkich starań, ciało pozostawia wiele do życzenia...

#odchudzanie #chudnijzwykopem #rozowepaski #gownowpis #zalesie #depresja
  • 27
Postaraj sie odstawic kasze, ziemniaki i paste. Wiecej warzyw zamiast tego. Postaraj sie uzywac mniej masla, smietany, mleka. Jsk juz jesz makaron to niech porcja bedzie 50g nieugotowanego makaronu :) powodzenia!
@Azaajaszz: Tak, zalezy ile tych ziemnakow zjesz. 300g? (3 wieksze sztuki) = ok 250kcal. A wymien dwa ziemnaki na 2 marchewki i spadaja kcal do 120kcal. Po objedzie zjedz jablko i wypij pol litra wody. Voilà!
@noelo_cohelo: według google bułki które jem to około 300kcal na 100 gram a one miają prawie 100 gram, do tego jajko, ser, inne pierdoły i robi się prawie 500kcal a moje zapotrzebowanie według Wzoru Harrisa i Benedicta to około 2100 kcal