Wpis z mikrobloga

Długi to najgorsza rzecz na świecie. Parę razy już pisałem o swojej sytuacji, znaczy się długach jakie matka narobiła. Myślałem że jest już lepiej, ale nie.
Wczoraj przyszedł list od dostawcy prądu że zalegamy na pół tysiąka ponad z opłatami. Wcześniej za wodę przyszło upomnienie czy coś tam.
Oczywiście mama wciska kit, tak jak o dlugach, że nic nie ma, że popłacone itp.
Ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to że dowiedziałem sie że znowu chwilówki wzięła, a spłaca ich już z 10...

Grozby, prośby nic nie dają, zawsze łzę że popłacone albo temat zmienia. Pisma od komornika, babcia odbiera i chowa przed ojcem.
Właśnie ,ojciec.
Przyczyna długów matki. Chłop dobrze zarabia, ale zawsze był skąpy, a jak nie miał na koncie więcej niż 3k to biadolił że stracił sens życia. Serio. On jeździł po kraju, pracował, a matce dawał na opiekę nad nami, śmieszne pieniądze, a jak przyjeżdżał to kazał sobie paragony pokazywać, i awantury robił, bo jego bracia to jakoś oszczędniej potrafią żyć...
Ja z bratem chodziliśmy po szkole w podrobach i łachmanach wiecznie, nie mówiąc o gnieżdżenia się w jednym pokoju.
Ponadto ojciec to furiat (straszny introwertyk także) i nie dziwię się matce, ja sam się go panicznie boję, znaczy się jego gniewu. Walił wtedy po ścianach pięściami itp.
Nie pije, robił to na trzeźwo. Robił, bo już przestał, od kiedy ma raka zmienił się na lepsze, ale pokłosie starych czasów, długi matki zostały.
Ja mam po tym wszystkim, czyli po awanturach , po mobbingu w szkole, zniszczony łeb totalnie. Leczyć się nie leczę, bo tym co zarobiłem wcześniej, pomagam matce, fundując zakupy itd.
Nie mam na leczenie, a mi się tylko pogarsza przez tą sytuację.

Dodatkowo przez covida mama pracuje w niepełnym wymiarze godzin, to nas dobiło, a żadna tarcza nas nie dotyczy.

#przegryw #dlugi #gorzkiezale #depresja
  • 9
Właśnie ,ojciec.

Przyczyna długów matki.


@Herrkus: Mordo.
Przyczyną moich wcześniejszych długów (takich sprzed 5 lat) było to, że #!$%@? zarabiałem, a żyłem na bogato, czyli jakby nie patrzeć wina pracodawcy. xD
To tak nie działa. Winnym długów osoby A jest zawsze osoba A. Chyba, że to jakaś choroba w rodzinie, potrzeba dużo siana na leczenie, to inna sprawa
Wczoraj przyszedł list od dostawcy prądu że zalegamy na pół tysiąka ponad z opłatami. Wcześniej za wodę przyszło upomnienie czy coś tam.

Oczywiście mama wciska kit, tak jak o dlugach, że nic nie ma, że popłacone itp.

Ale to nie jest najgorsze, najgorsze jest to że dowiedziałem sie że znowu chwilówki wzięła, a spłaca ich już z 10...


@Herrkus: mam nadzieję, że tego nie spłacasz za nich. Skoro Mama mówi, że
Ja mam po tym wszystkim, czyli po awanturach , po mobbingu w szkole, zniszczony łeb totalnie. Leczyć się nie leczę, bo tym co zarobiłem wcześniej, pomagam matce, fundując zakupy itd.

Nie mam na leczenie, a mi się tylko pogarsza przez tą sytuację.


@Herrkus: uuu mordo. Powiedz mi. Czy pracujesz na etat, czy się jeszcze uczysz? Ile masz lat? Mieszkasz z rodzicami?
@Herrkus:
Ile masz lat?

masz syndrom współuzależnionego, nawet jeżeli rodzice nie piją to mechanizm jest ten sam

Warto by było żebyś z jakąś pomocą z zewnątrz spojrzał na ten swój świat i schematy nim rządzące
@011010110110110: 29 lat mam, nie uczę się, nie pracuję. Miałem trochę oszczędności ale za nie wyzywiałem rodzinę przez kilka miesięcy, mieszkam z rodzicami znowu bo w mieście nie wyszło, zwolnili mnie z Call Center.

Jak odetną prąd na amen, a ojciec dowie się o dlugach, to się tak wścieknie że z miejsca zejdzie na zawał, (nie przesadzam, w 2013 miał pierwszy zawał po akcji z portfelem która kiedyś opisywałem, tzn. ojcu